Jedna z tanich linii lotniczych po raz  kolejny w tym roku wprowadza zmiany w podróżowaniu. Ryanair, bo o niego chodzi postanowił zlikwidować duży, bezpłatny bagaż, co gorsza okazuje się, że nawet jeśli zostanie on dodatkowo opłacony, to nie znaczy, że pasażer z nim wejdzie na pokład. Jak podają media, okazuje się, że nie wszyscy pasażerowie będą wpuszczani na pokład samolotu. Zasada wpuszczenia na pokład z dużym bagażem to: kto pierwszy ten lepszy?

Jak podało do wiadomości BBC:  Ryanair zmienia zasady swojej polityki bagażowej. To już kolejna zmiana. Tym razem darmowy większy bagaż jest całkowicie zlikwidowany. Zmiany wchodzą od listopada. Od tego czasu klienci tanich linii będą mogą wziąć ze sobą tylko torbę lub plecak, które zmieszczą się pod przednim siedzeniem.

Pasażerowie, chcący zabrać ze sobą drugi bagaż, ten większy (55x40x20cm), do 10kg, jak na przykład małą walizkę na kółkach, będą zmuszeni zapłacić dodatkową opłatę w wysokości 6 funtów- podaje portal Polemi. Co więcej, umieszczenie tej walizki w luku bagażowym będzie kosztowało kolejna 10 funtów. Czyżby tanie linii lotnicze szukały dodatkowych pieniędzy?

Ryanair oświadczył, iż zmiany wprowadza nie w celach zarobkowych lecz po to, by poprawić punktualność oraz aby zminimalizować opóźnienia podczas przyjmowania pasażerów na pokład.

Na chwilę obecną Ryanaira zakłada, że pasażerowie mogą wziąć ze sobą za darmo dwa bagaże: duży i mały.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here