W ostatnim tygodniu cały świat skupiony był na USA oraz konsekwencjach, jakie niesie ze sobą Donald Trump na stanowisku prezydenta. Były ambasador Polski w USA Ryszard Schnepf uważa, że decyzja Amerykanów w znacznym stopniu namiesza w Brexicie, a w efekcie może doprowadzić do sytuacji, że Brexitu nie będzie.
Na portalu wiadomosci.wp.pl były ambasador Polski w Stanach Zjednoczonych poinformował, że wyniki tegorocznych wyborów w USA mogą mieć poważne konsekwencje w efekcie doprowadzające do rezygnacji z Brexitu.
W wywiadzie dla mediów były ambasador powiedział: „ W tej sytuacji stawiam, że nie dojdzie do Brexitu. Wielka Brytania pozostanie w Unii Europejskiej. W Europie będzie teraz obecne poczucie potrzeby integracji.”
Ryszard Schnepf jest zdania, że w obecnej sytuacji anulowanie Brexitu może się okazać jedną z poważniejszych konsekwencji wyborów, jakie miały teraz miejsce w USA.
Były ambasador przyznał, że: „Bardzo istotne będzie wzmocnienie więzów europejskich. Dla Europy to jest sygnał, że być może nie będą mogli liczyć, tak jak do tej pory, na pomoc USA. Ameryka w sytuacjach kryzysowych była elementem stabilizującym w Europie, a wręcz w świecie. Ameryka może się teraz cofnąć, to jest wielkie wyzwanie wynikające z tradycji amerykańskiego izolacjonizmu, a takie sytuacje już bywały, warto o tym pamiętać.”
Jak wiadomo od długiego czasu sondaże wskazywały, że to Hilary Clinton będzie zarządzać Białym Domem. Jednak po raz kolejny sondaże zawiodły. Pamiętamy, analogiczną sytuację podczas wyborów prezydenckich w Polsce.
W ostatnich dniach zauważyliśmy również, że póki co wybór Trumpa na prezydenta okazał się dla UK korzystny, gdyż dzięki niemu dolar nieco osłabł, a funt gwałtownie wystrzelił do góry po tym, jak w ostatnim czasie notował coraz większe spadki. Pomimo, że premier May ciągle stanowczo deklaruje, że Brexit się odbędzie, ostatnie wydarzenia, takie jak wywołujący dyskusję i zamieszanie wyrok sądu na temat uruchomienia Artykułu 50. Traktatu Lizbońskiego, czy wybory w USA nasuwają coraz więcej wątpliwości.
