Kominek zwłaszcza taki w salonie, w pierwszej chwili kojarzony z typowym angielskim kominkiem. Jest on nie tylko efektowna część stylowej aranżacji domu, ale wizytówka oddająca charakter wnętrza. Ponadto jest to bardzo skuteczny, a zarazem niedrogi sposób na ogrzewanie wnętrza, a co ważniejsze centrum spotkań domowników. Jaki wybrać kominek, aby spełniał nasze oczekiwania?
Jeżeli nie chcemy, aby kominek spełniał jedynie funkcje dekoracyjną, wybierzmy taki, który dodatkowo ogrzeje wnętrze. Do tego celu wybierzmy wkłady kominkowe. Jest on zdecydowanie skuteczniejszy niż kominek otwarty. Z tej samej ilości drewna w kominku z wkładem uzyskuje się kilkukrotnie więcej ciepła niż w otwartym palenisku. Ponadto, oprócz ogrzewania salonu może ogrzać tez pozostałe pomieszczenia, co prawda w mniejszym stopniu ale jednak będzie cieplej. Nie do opisania jest uczucie towarzyszące, gdy w zimowy, mroźny dzień zasiądziemy wieczorem przy ciepłym kominku popijając filiżankę gorącej herbaty bądź kubek kakao… Jak widać szybko można się rozmarzyć na samą myśl o kominku.
Na co zwracać uwagę kupując wkład kominkowy? 
Szukając kominek do salonu z wkładem do ogrzewania domu bierzmy pod uwagę jak długo może pracować bez uzupełniania opału. Za dobrej jakości wkład można uznaje się taki, który utrzymuje żar nie krócej niż dziesięć godzin. Znacząca jest też sprawność kominka bo im większa, tym mniej paliwa powinien zużywać, dając przy tym określoną ilość ciepła. Najodpowiedniejsze wkłady kominkowe osiągają parametry powyżej 80% podczas pracy z ograniczonym dopływem powietrza. Dlatego nie warto kupować tych z niższą sprawnością. Bez wątpienia ważna jest również moc grzewcza. W domach z termoizolacją potrzeba około 0,08 kW/m2 ogrzewanej powierzchni. W sytuacji, gdy dom jest nieocieplony, może być potrzebne nawet 0,14 kW/m2. Bardzo ważna informacja! Wkłady do kominków salonowych z dużą panoramiczną (zaokrągloną) bądź pryzmatyczną szybą mogą powodować przegrzewanie pomieszczenia, zwłaszcza gdy jest ono niewielkie.
Z wkładem żeliwnym czy stalowym?
Żeliwo jest bardzo trwałe, nie ulega korozji, ale w przypadku gwałtownych zmian temperatury lub nierównomiernego rozgrzewania pęka. Mało które wkłady żeliwne są wykonane z jednego monolitycznego odlewu. Większość jest z kilku elementów połączonych śrubami i trzeba się liczyć z tym, że po pewnym rozszczelnią się. Naprawa ich zwykle wymaga rozebrania dekoracyjnej obudowy, jest więc kłopotliwe, a wręcz nie opłacalne.
Wkłady zrobione ze stali nie akumulują ciepła tak dobrze jak żeliwne, jednak ich przegrody spalania są dodatkowo wyłożone płytami z szamotu bądź wermikulitu – materiałów o pojemności cieplnej znacznie większej niż żeliwo. Takie płyty są dość kruche, nierzadko więc pękają, ale można je wymieniać jednak wymiana kosztuje. Wkłady stalowe mają rozwiązania usprawniające proces spalania (np. komora wtórnego spalania), których nie ma we wkładach żeliwnych o tradycyjnej budowie.
Niezależnie od materiału, z jakiego jest wkład do kominka jego szkielet powinien być solidny i mieć grube ścianki. W tanich produktach zdarza się, że korpusy i ścianki są zbyt cienkie. Elementy znajdujące się najbliżej płomienia nagrzewają się w tedy znacznie szybciej niż pozostała część. Powstają duże naprężenia, które przyczyniają się do naprężeń i pęknięć.
Gdy już wybierzemy właściwy wkład kominkowy pozostaje tylko go obudować. Pamiętajmy, że to obudowa kominka jest główną kwestią odpowiedzialną za wygląd wnętrza. To od obudowy zależy ostateczny efekt całego pomieszczenia, tzw. „wow salonowe”.
