Koszt wynajęcia mieszkania w Wielkiej Brytanii wciąż jest wysoki i mocno uderza po kieszeni wiele rodzin. Theresa May, jak wielu uważa została wezwana do tego, by w końcu rozwiązać ten problem. Nowy rewolucyjny plan ma być bardziej przyjazny, szczególnie dla tych rodzin, które nie zarabiają kroci.
Celem premier Wielkiej Brytanii jest stworzenie takiej polityki, w ramach której czynsze mieszkaniowe będą połączone z lokalnym poziomem płac. Polityka „living rents” w swoich założeniach ma pomóc najuboższym rodzinom.

Bryan Robson, polityki i kierownik badań nad mieszkaniami w Joseph Rowntree Foundation powiedział, że: „Ceny mieszkań i prywatne czynsze wzrosły znacznie bardziej niż ludzie mogą sobie na to pozwolić, zostawiając osoby o niskich dochodach walkę, by wiązać koniec z końcem każdego dnia. To sprawia, że marzenia o własnym domu szybko znikają. Dla wielu osób kupno domu jest nieosiągalną opcją.”
Dodał też, że premier została zaproszona,  by zapoznać się i rozważyć zastosowanie polityki „living rents” przgotowanej przez National Housing Federation i agencję nieruchomości Savills.

Zbyt mała ilosć mieszkań oraz wysoka cena wynajmu to główny problem Zjednoczonego Królestwa. Proponowane zmiany mogłyby się okazać wielką rewolucją na rynku nieruchomości.

Projekt przewiduje, że rodziny, gdzie jest jedna osoba pracująca na pełnym zatrudnieniu mogłyby starać się o czynsz wyliczony na podstawie jednej czwartej dolnej granicy lokalnych zarobków, zaczynając od poziomu 28 procent w oparciu o kwotę najniższych wypłat. To znacznie mniej niż wykazuje obecny poziom, który sprawia, że najuboższe rodziny przeznaczają 55 procent swoich dochodów na czynsz.

Robson powiedział, że: „ Musimy radykalnie zwiększyć liczbę domów, które będziemy budować pod wynajem i sprzedaż. Budowanie bardziej przystępnych domów pod wynajem i powiązanie ich z lokalnymi płacami przyniesie większą liczbę osób w mieszkaniach, na których cenę mogą sobie pozwolić.”

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here