Widoczne są już zmiany wynikające z Brexitu. Co pewien czas zmienia się rotacyjnie Prezydencja Rady Unii Europejskiej w przyszłym roku miała przypadać Wielkiej Brytanii. W związku z Brexitem UK rezygnuje z tego zaszczytu.

Od jakiegoś czasu głównymi zajęciami polityków w sprawie opuszczenia UE były działania pozorowane, deklaracje, analizy, odsuwanie decyzji. Jednak nastał pierwszy prawdziwy krok pokazujący, że rząd faktycznie chce odłączenia Wielkiej Brytanii od Unii Europejskiej.

Prezydencja Rady Unii Europejskiej to czas, kiedy przez pół roku dany kraj posiada przewodnictwo wspólnoty podczas posiedzeń Rady Unii Europejskiej. Od 2010 roku, jak informuje politycy jest to bardziej funkcja honorowa niż faktycznie wpływająca na politykę Wspólnoty. Bez wątpienia jednak jest to obowiązek krajów członkowskich.

Na Wielką Brytanię zaszczyt przewodnictwa miał przypadać w drugiej połowie 2017 roku. Deklaracja Theresy May o jej odrzuceniu związana jest z faktem, że Wielka Brytania może już wówczas być w trakcie negocjacji uruchamianych po wdrożeniu Artykułu 50. Premier tłumaczyła to w ten sposób, że nawet jeśli tak nie będzie, to nadal lepszym wykorzystaniem tego czasu będzie przygotowywanie się do procesu negocjacyjnego.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here