Powrót Angli z dalekiej podróży – tak można najlepiej podsumować gola Daniel Sturridge w 92 minucie.
Nie był to łatwy mecz dla anglików, Walia postawiła ciężkie warunki już od pierwszej minuty i to właśnie oni po przepięknym golu Bale w 42 minucie objęli prowadzenie. Druga połowa skończyła się więc na korzyść walijczyków. Ze słabej strony pokazał się Sterling, dlatego też po przerwie zastąpił go Daniel Sturridge. Prócz niego boisko opuścił również Harry Kane, którego zmienił zdobywca pierwszego gola Vardy. To właśnie on po przerwie przy trzecim kontakcie z piłką doprowadził do remisu. Później gra Anglików nie zachwycała, co prawda nadal byli bliżsi strzelenia bramki niż smoki, jednak niedokładne podania i niecelne dośrodkowania im w tym nie pomagały. W 92 minucie padła w końcu bramka, na która czekała cała Anglia. Synowie Albionu zostali liderami w grupie B z czterema punktami na koncie. Choć niespodzianka była blisko.
O 17 rozpoczyna się mecz z dołu tabeli C. Ukraina zagra przeciwko Irlandii Północnej. Jednak to nie ten mecz elektryzuje wszystkich polaków.
O godzinie 20:00 (czasu UK) zacznie się batalia o fotel lidera w ‘polskiej’ grupie. I choć kursy nie są korzystne dla Naszych to my stawiamy na wynik 2:1 dla Polski, bo jak nie teraz to kiedy. Nie mieliśmy lepszego składu od dziesięcioleci. Niemcy w meczu Ukrainy pomimo wyniku 2:0 nie błyszczeli. Martwi nieobecność Wojtka Szczęsnego, ale zastąpi go równie dobry Łukasz Fabiański.
Niepozostaje więc nic innego jak trzymać kciuki, a po ostatnim gwizdku miejmy nadzieje, że będziemy patrzeć na niemców z góry… tabeli.
Przypuszczalne składy:
Polska: Lukasz Fabianski; Lukasz Piszczek, Kamil Glik, Michal Pazdan, Artur Jedrzejczyk; Jakub Blaszczykowski, Grzegorz Krychowiak, Krzysztof Maczynski, Bartosz Kapustka; Arkadiusz Milik, Robert Lewandowski.
Niemcy: Manuel Neuer; Benedikt Howedes, Mats Hummels, Jerome Boateng, Jonas Hector; Toni Kroos, Sami Khedira; Thomas Muller, Mesut Ozil, Julian Draxler; Mario Gotze.
