Premier Theresa May za pośrednictwem swojego rzecznika poinformowała, że nie będzie drugiego referendum w sprawie Brexitu oraz wyklucza też wcześniejsze wybory. Jest to odpowiedź odnośnie plotek brytyjskiego polityka, który obiecywał, że doprowadzi do jednego z tych rozwiązań.
Rzecznik premier Wielkiej Brytanii oświadczył: „ Premier wyraźnie stwierdziła, iż nie dojdzie do drugiego referendum. Nie ma też potrzeby przeprowadzania wcześniejszych wyborów.”
Przewiduje się, że Artykuł 50, formalne rozpocznie proces odejścia kraju z UE, ma być prawdopodobnie uruchomiony na początku 2017 r., po tym jak prawnicy rządowi odrzucili możliwość wprowadzenia go w roku bieżącym. Wiele osób jest zdania, że premier UK, która wielokrotnie powtarzała, że ‘uczyni Brexit sukcesem’, może zdecydować się przesunąć rozpoczęcie procesu odejścia na jeszcze późniejszą datę niż wspomniana.
Walijski pierwszy minister Carwyn Jones, także doszedł to wniosku, że chce wykorzystać Brexit dla Walii jak najlepiej. Jak poinformował Jones: „Musimy sprzedać Walię światu tak jak jeszcze nigdy wcześniej. Potrzebujemy wzmocnić naszą pewność siebie i trzeba zrobić to już teraz.”
Z kolei według innego polityka, William Hague’a : „drugie referendum to zły i niebezpieczny pomysł, który musi zostać odrzucony przez rząd.” Doszedł on do wniosku, że w przypadku kolejnego referendum warunki ustalone przez rząd po długich negocjacjach zostałyby odrzucone przez brytyjczyków, to nie byłoby czasu na dokonanie ponownych ustaleń.