Wczoraj na wielu amerykańskich lotniskach miały miejsce protesty przeciwko podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa dekretowi. Czego dotyczył dokument? Dlaczego budzi, aż taki sprzeciw? Akt ten zawiesza przyjmowanie w Stanach Zjednoczonych m.in. uchodźców z Syrii i zakazuje wjazdu osobom z siedmiu państw z muzułmańską większością. Chodzi o takie kraje jak Syria, Iran, Irak, Sudan, Somalia, Jemen i Libia nieposiadające zielonej karty.
Dekret podpisany przez Trumpa wywołał liczne sprzeciwy ze strony państw. Nieprzychylnie nastawione wobec decyzji amerykańskiego prezydenta są m.in. premier Kanady Justin Trudeau, brytyjska premier Theresa May, premier Turcji Binaleg Yildirim oraz szef francuskiego MSZ Jean-Marca Ayrault.
Biuro Wysokiego Komisarza NZ ds. Uchodźców (UNHCR) i Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM) we wspólnie zaapelowały jeszcze w sobotę do administracji Trumpa, by w dalszym ciągu oferowała schronienie uchodźcom uciekającym przed wojną i prześladowaniami- czytamy na interii.
