A gdyby tak lato trwało cały rok? Gdybyś mógł przenieść się w miejsce, gdzie okoliczny krajobraz stawałaby się pełnoprawnym elementem aranżacji wnętrza? Gdybyś zyskał wyjątkową przestrzeń na towarzyskie spotkania i rodzinne posiłki? Wyobraź sobie relaks w ciepłych promieniach słońca, szczęśliwe chwile wśród zieleni, a za szybą… śnieg. Choć za oknem pełnia lata, warto już dziś pomyśleć o zimowym ogrodzie, by cieszyć się słońcem i zielenią przez cały rok.
Przeszkolona weranda, oranżeria czy staropolska pomarańczarnia – koncepcja zimowego ogrodu nie jest niczym nowym. Pomieszczenie stanowiące przedłużenie salonu, wypełnione egzotycznymi roślinami, pojawiało się już w szlacheckich dworkach. Obecnie ogród zimowy najczęściej utożsamiany jest z miejscem, w którym przezimować mogą delikatne rośliny doniczkowe lub nieogrzewaną werandą, która w okresie wiosenno-letnim przedłuża możliwość wypoczynku. A przecież wystarczy tylko odpowiednia konstrukcja, by zimowy ogród stał się całorocznym pomieszczeniem mieszkalnym.
W cztery strony świata
Projektując ogród zimowy musimy określić jego przeznaczenie – bo to zdeterminuje zarówno jego usytuowanie, jak i zastosowaną technologię. Jeśli przede wszystkim zależy nam na „zielonym salonie” i dodatkowym miejscu do wypoczynku czy celebrowania wspólnych posiłków, warto zlokalizować go po wschodniej lub zachodniej stronie domu. Dzięki umiarkowanej ilości, wpadających do wnętrza, promieni słonecznych uchronimy pomieszczenie przed przegrzaniem w godzinach południowych, za to zimą będą w nim panować warunki optymalne do wypoczynku, z temperaturą nieco ponad 20°C.
Z kolei ogród zlokalizowany od południa może stać się prawdziwą tropikalną oranżerią – duże nasłonecznienie i wysoka temperatura zapewni idealny mikroklimat do uprawy egzotycznych kwiatów i roślin. Pamiętajmy jednak, że większość z nich nie lubi bezpośredniego nasłonecznienia, dlatego w tym wypadku warto pomyśleć o elementach zacieniających.
Najmniej korzystne jest usytuowanie ogrodu zimowego od strony północnej – będzie tu docierać niewiele światła słonecznego, więc uzyskamy pomieszczenie przez cały rok zacienione i raczej chłodne. Takie rozwiązanie polecane jest szczególnie artystom – malarzom czy fotografikom – ze względu na równomierny i prawie niezmienny rozkład światła we wnętrzu, umożliwiający pracę przez cały dzień.
Uniwersalne aluminium
Konstrukcja ogrodu zimowego powinna być stabilna i wytrzymała – profile tworzące jego szkielet nie mogą się odkształcać pod wpływem silnego wiatru czy zalegającego śniegu. Dostępne na rynku systemy różnią się nie tylko szczegółami konstrukcyjnymi, ale przede wszystkim materiałem użytym do ich produkcji – wykorzystuje się w tym celu drewno, aluminium, stal lub PCV.
– Lekkie, a przy tym trwałe i odporne na korozję aluminium pozwala na wykonanie wąskich profili i uzyskanie większej powierzchni przeszkleń niż w przypadku drewnianej konstrukcji. Nasi klienci najczęściej wybierają izolowane termicznie profile ALIVIER, z pomocą których zbudować można zadaszenia jedno- i dwuspadowe. System przystosowany jest do wypełnień z poliwęglanu komorowego lub szkła – pojedynczego i zespolonego. Dodatkowo, konstrukcja okapu może zostać wzmocniona aluminiowymi lub stalowymi kształtownikami, co pozwala na montowanie w ścianach okien, drzwi przesuwnych lub harmonijkowych o dużych gabarytach – mówi Mariusz Kudas, Doradca Klienta w firmie OknoPlus.
W zależności od upodobań możemy wybrać krokwie lub zewnętrzne listwy maskujące w wersji soft (płaskiej) lub o wyraźnie zarysowanym, prostokątnym kształcie. Profile mogą zostać wykończone w dowolnej kolorystyce: paleta RAL, kolory strukturalne lub drewnopodobne, anoda czy dwukolor, czyli inna barwa profilu na zewnątrz i wewnątrz. W ten sposób bez problemu dopasujemy kształt i konstrukcję zimowego ogrodu do bryły i stylu budynku.
System ALIVER pozwala uzyskać kąt nachylenia połaci dachu od 5 do 45˚, co ma szczególne znaczenie, jeśli chcemy w pełni wykorzystać możliwości zimowego ogrodu. – Warto dokonać wcześniejszych pomiarów i wybrać takie nachylenie, przy którym promienie słoneczne padać będą na dach pod kątem prostym lub zbliżonym do niego przez możliwie długi czas. Uzyskamy wtedy najkorzystniejszą ekspozycję słoneczną – promienie nie będą odbijały się od szyby, a przenikały przez nią, skutecznie nagrzewając wnętrze – podkreśla Mariusz Kudas.
Przeszklenie – ale jakie?
Ogrody zimowe to przede wszystkim duże przeszklenia, warto więc poświęcić chwilę na wybór szyb. Najczęściej w ścianach pionowych ogrodu osadza się standardowe zestawy szybowe jednokomorowe, których współczynnik przenikalności cieplnej wynosi ok. 1,1 W/m²K. Natomiast na dach standardem jest stosowanie zestawu szklanego jednokomorowego, który od strony zewnętrznej tworzy szyba hartowana, a od wewnątrz – szkło klejone. Komfort cieplny poprawi zastosowanie zestawu dwukomorowego (Uw od 0,6 do 0,8), ale to rozwiązanie zdecydowanie droższe. Można również wykorzystać tafle szkła akrylowego lub płyty poliwęglanowe – są lekkie i posiadają dobre parametry termoizolacyjne, ale łatwo je zarysować.
„Szkło bezpieczne” dzięki warstwie folii po stłuczeniu nie rozsypuje się na ostre, kaleczące odłamki. W wypadku ogrodów z południową wystawą wskazany jest dobór szyb z powłoką refleksyjną, która odbija promienie słoneczne lub użycie szkła barwionego w masie, by nie dopuścić do nadmiernego przegrzewania pomieszczenia.
Kosztowna fanaberia?
Traktowany czasem jako niepotrzebny wydatek ogród zimowy w rzeczywistości poprawia bilans cieplny budynku, wychwytując ciepło słoneczne i oddaje je do sąsiadujących pomieszczeń w czasie zimy, a latem chroni je przed przegrzaniem, blokując przenikanie upału w głąb domu. Ogród zimowy to również doskonały bufor cieplny dla budynku podczas chłodnego okresu jesienno-zimowego. W obu wypadkach musi być on jednak doskonale zaprojektowany i starannie wykonany.
Zimowy ogród może stać się dodatkowym salonem lub miniaturowym, tropikalnym lasem, a w słoneczne, zimowe dni pozwoli poczuć namiastkę lata.