Z ostatniej chwili, jak donoszą media Philip Hammond wycofał się z wprowadzenia projektu, dotyczącego podniesienia National Inusrance dla samozatrudnionych w Wielkiej Brytanii.
Jak informuje Telegraph, brytyjski minister finansów odpuścił wprowadzenie wyższych składek na ubezpieczenie społeczne dla samozatrudnionych. Skąd taka zmiana planów? Okazało się, że w wyniku ogromnej krytyki, głownie ze strony partii Torysów plan ten spalił na panewce. Na temat podwyżki pisaliśmy jakiś czas temu, patrz Zmiany w National Insurance Wstępne założenia budżetu informowały, że składki miały urosnąć do 9 proc. już od przyszłego roku, a w 2019 miały wynosić 11 proc. Podwyżka ta, spowodowałby, że państwo wzbogaciłoby się w ciągu pięciu lat o ponad dwa miliardy funtów. Byłoby to oczywiście wzbogacenie kosztem obywateli.
Hammond został oskarżony o złamanie obietnicy złożonej w manifeście Partii Konserwatywnej z 2015 r. Wówczas partia, obiecała, że w przypadku wygranych wyborów składka National Insurance, podatek VAT oraz PIT nie zostaną podniesione.
Minister Finansów wyszedł rakiem z podwyżki zaledwie tydzień po oficjalnym ogłoszeniu budżetu. Jak uważa opozycja w szeregach partii rządzącej panuje ogromny chaos. W tej sytuacji rząd jest zmuszony szukać brakujących pieniędzy w innych sektorach. Gdyby projekt wyższej składki National Inusrance został zaakceptowany wówczas do skarbu państwa mogłoby trafić dwa miliardy funtów. Jednak tak się nie stanie.
