>Każdy, kto lata do Polski, liniami lotniczymi Ryanair z pewnością zauważy nowości na pokładzie samolotu. O, co chodzi? Otóż od niedawna obsługa samolotu tych linii lotniczych ma w swoim obowiązku namawiać do zakupów w czasie lotu. Pasażerów czeka presja zakupowa.

Serwis fly4free podał do wiadomości, że uważana za największą tanią linię lotnicza w Europie linia Ryanair szuka wszelkich możliwości na dodatkowy zarobek. Ryanair zamierza utrzymać ceny biletów, a nawet niebawem je ciągle obniżać. Jednak okazuje się, że obniżki obniżkami, ale zarobić trzeba.  Obsługa pokładu samolotu będzie miała dodatkowe zadanie. Jakie? Będą sprzedawać zarówno perfumy, jak ciepłe dania, kanapki, napoje i zdrapki. Jednak warunek jest, że przynajmniej po jednym produkcie pracownik będzie musiał sprzedać.  Okazuje się, że pomimo ciągle rosnącej liczby pasażerów zyski spadają. Konieczny jest więc zarobek w innej formie.
Z najświeższego raportu wynika, że tanie linie lotnicze odnotował spadek zysków o 8% w skali roku, a pasażerów przybyło o 14%. Z kolei sprzedaż innych produktów niż bilety, wzrosła. Kenny Jacobs, szef do spraw marketingowych Ryanaira informuje: „Ceny biletów będą coraz niższe przez cały 2017 rok”.

Ponadto czytamy, że wspomniana dystrybucja na pokładach samolotów Ryanaira popularnych zdrapek, posiłków czy perfum, będzie teraz obowiązkiem obsługi pokładowej, w przypadku nie wywiązywania jest z tych zasad, będą wyciągane konsekwencje. W ten sposób linie te zamierzają ścigać się z Wizz Airem, którego wpływy z takiej sprzedaży stanowią ponad 36% całego przychodu.
Z kolei Wizz Air ma plany na przyszłość takie, że zamierza stać się firmą oferującą wszystkie pożądane przez pasażerów usługi, w związku z tym ceny biletów nie będą już tak istotne. Jakie są ich dokładne plany? Chodzi o to, że firma zamierza zająć się dodatkowo rezerwacją noclegów czy stolika w restauracji dla swoich podróżnych. Dokonując zamówień poprzez Wizz Air, klient nie będzie musiał płacić za przelot.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here