Posiadasz mieszkanie w starym parterowym budynku? Niedawno zostały wymienione wszystkie okna i od tamtego czasu borykasz się z problemem szarego nalotu na ścianach wewnątrz? Budowlańcy poradzą Ci, co jest powodem i jak zwalczyć ten problem.
Podczas wymiany starych okien na nowe grzyb jest typowym problemem. Powodem tego jest zawilgocona powierzchnia wewnętrzna ściany oraz brak odpowiedniej wentylacji. Przed wymianą okien tego problemu nie było, gdyż powietrze swobodnie przepływało przez pomieszczenie. Po montażu szczelnych nowoczesnych okien spotkaliśmy się z sytuacją, gdzie powietrze zostało „uwięzione” i nastąpiła kondensacja pary wodnej w miejscach chłodniejszych, w tym przypadku w narożnikach ścian zewnętrznych.
Sytuacja ta jest niepożądana, z uwagi na wysoki rozwój grzybów pleśniowych (czarny nalot). Likwidację takiego grzyba dokonuje się zarówno metodą mechaniczną, jak i chemiczną. Jeżeli chodzi o sposób mechaniczny mamy tu na myśli usunięcie na mokro farby ze ściany za pomocą szczotki maczanej w wodzie z detergentem. Następnie chemicznie, czyli opryskujemy ścianę preparatem grzybobójczym. Po czym używamy stalowej szczotki i czyścimy nią zagrzybione miejsce. Czynność tę powtarzamy minimum trzy razy w odstępach co 24 godziny. Pamiętajmy, aby po każdym użyciu środka chemicznego, wietrzyć całe pomieszczenie.
W celu zapobiegania ciągłemu i niechcianemu wzrostowi wilgotności konieczne jest wymuszenie wymiany powietrza. W tym celu montuje się w nowych oknach nawiewniki, o odpowiedniej wydajność. Nie można zapomnieć też o sprawdzeniu drożności kanałów wentylacyjnych. Wiadomym jest, że dom musi być odpowiednio ogrzewany, aby nie dopuścić do wychłodzenia budynku oraz konieczne jest regularne wietrzenie.
Oto przykład:
Mając temperaturę powietrza 20°C i jego wilgotności 50%, wykroplenie pary wodnej nastąpi na powierzchni ściany o temperaturze 9,3°C. Z kolei przy tej samej temperaturze powietrza 20°C, jednak przy większej wilgotności równej 80%, para wodna wykropli się na powierzchni ściany o temperaturze 16,5°C.
