Po poznaniu wyników referendum szefowa szkockiego rządu zaprezentowała swoje stanowisko w sprawie Brexitu. Wczoraj, według informacji uzyskanych przez media Nicola Sturgeon poinformowała o podjęciu pierwszych kroków, ma to być drugie referendum niepodległościowe które jest niemal pewne.

Nicola Sturgeon deklarowała już od jakiegoś czasy, że jeśli nie będzie w stanie wywalczyć dla Szkocji tego, co chce, nie będzie miała oporu przeprowadzić kolejnego referendum w sprawie niepodległości Szkocji.
Według wiadomości uzyskanych przez Daily Mail, Nicola Sturgeon potwierdziła zdeklarowane stanowisko w negocjacjach i zapewniła o rozpoczęciu pierwszych kroków, które dadzą szansę niepodległościowego referendum w Szkocji.
Szefowa rządu Szkocji mówiła: „ Perspektywy dla Wielkiej Brytanii to niepewność, przewrót i nieprzewidywalność. W tych okolicznościach może okazać się, że opcją, która daje nam największą stabilność i maksymalną kontrolę nad naszym losem jest niezależność.”

Jak wiemy zaledwie w 2014 roku Szkocja zdecydowała w referendum, że chce być  częścią Wielkiej Brytanii, to Nicola Sturgeon twierdzi, że odłączenie się Zjednoczonego Królestwa od Unii Europejskiej znacząco zmienia sytuację kraju.  Premier dodała: „ Dlatego będziemy podejmować kroki przygotowawcze, by upewnić się, że jest to opcja otwarta dla szkockiego parlamentu, jeżeli uzna to za konieczne. Nie udaję, że niezależność byłaby prosta. Niosłaby ze sobą wiele wyzwań, jak i wiele możliwości.”

Głowa państwa Szkockiego w swoim przemówieniu nadmieniła, że będzie za wszelką cenę próbować chronić pięć kluczowych interesów, między innymi swobodny przepływ siły roboczej i dostęp do jednolitego rynku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here