Ostatecznie ogłoszony został termin referendum sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Premier David Cameron wyznaczył go na 23 czerwca tego roku. Tym samym szef rządu poinformował, że w obliczu pomyślnych ustaleń z unijnego szczytu będzie namawiał Anglików do głosowania za pozostaniem UK w ramach Wspólnoty.
Według informacji podawanych przez brytyjskie dzienniki, głowy państw członkowskich Unii Europejskiej podjęły w weekend ostateczną decyzję w sprawie reform, na które naciskała Wielka Brytania. Premier Wysp powiedział, że dzięki porozumieniu polepszą się relacja Zjednoczonego Królestwa ze Wspólnotą. Szef brytyjskiego rządu będzie teraz przekonywał Brytyjczyków, że warto zostać w Unii, a referendum w tej sprawie odbędzie się 23 czerwca.
Do kluczowych zmian, które zostały wprowadzone, należą ograniczenia zasiłkowe dla niżej wykwalifikowanych pracowników z innych krajów na Wyspach, w tym Polaków. Jednak uwaga od teraz zanim dostaną pełne prawo do benefitów będą musieli przepracować cztery lata. Przez ten okres będą mogli z czasem stopniowo ubiegać się tylko o niektóre dodatki (pracownicze, mieszkaniowe, ulgi podatkowe). Ograniczenie to ma trwać przez siedem najbliższych lat, mimo że premier Cameron oczekiwał trzynastu lat obowiązywania prawa. Po tym czasie zasiłki ponownie będą przyznawane tak, jak do tej pory.
Z kolei inną zmianą jest odpowiednie dostosowanie dodatków na dzieci czyli tzw. child benefit dla imigrantów z UE. Osoby, których dzieci nie mieszkają z nimi na Wyspach, będą otrzymywać zasiłek dostosowany do poziomu życia w kraju, gdzie dzieci obecnie zamieszkują. Jednak przez ogromny nacisk przedstawicieli państwa jak Polska, Czechy, Słowacja i Węgry, reforma ta zacznie obowiązywać dopiero od 2020 roku. Ponadto omówiono sprawę waluty w Wielkiej Brytanii, ostatecznie nigdy nie przyjmie ona waluty Euro, a sprawy gospodarcze na Wyspach Brytyjskich będzie regulował tylko wewnętrzny Bank of England.
Premier Anglii otrzymał też pisemne zapewnienie, że wszelkie zacieśnianie więzów Unii Europejskiej, którego oczekują proeuropejscy politycy, nie będzie dotyczyło Zjednoczonego Królestwa. Cameron zapowiedział jednocześnie, iż zależy mu na utrzymaniu pokoju w Europie po wielu latach konfliktów i wojen. Jak sam powiedział: „Wszyscy nasi najbliżsi sojusznicy, Australia, Kanada i USA, chcą byśmy pozostali w Unii. Odwrócenie się do Wspólnoty plecami nie jest rozwiązaniem .”