Jak informują eksperci nadchodzi koniec urlopów na Wyspach oraz wielkie zmiany. Dotkną one pracowników w całym kraju. W Wielkiej Brytanii będzie dokonana reforma praw pracowniczych. To od niej będą zależały nie tylko urlopy, ale głównie czas pracy, czy obowiązki zatrudnionych osób.
W ciągu ostatnich lat w Zjednoczonym Królestwie prawo pracy było regulowane nie tylko ustawami brytyjskimi, ale w dużej mierze ogólnymi dyrektywami unijnymi.
Według The Mirror, w momencie opuszczenia Wielkiej Brytanii wspólnoty europejskiej bazowe przywileje pracowników, zagwarantowane dzięki unijnemu prawu przestaną obowiązywać. Mamy tu na myśli prawo do corocznego urlopu, równego traktowania pracowników tymczasowych oraz zaleceń dotyczących czasu pracy.Na pewno prawa, takie jak urlop macierzyński, czy wychowawczy są zagwarantowane na mocy brytyjskich przepisów.
Liczni posłowie i przedstawiciele związkowi skierowali pismo do premier Wielkiej Brytanii, by podjęła ona właściwe działania. Zależy im, aby prawa pracowników nie zostały zubożałe, gdy Brexit stanie się rzeczywistością. Przedstawiciele ci wymagają, aby Theresa May zapewniła, że wszelkie utracone prawa będą zastąpione na mocy nowych przepisów brytyjskich. Ma to doprowadzić do dużej reformy na Wyspach.
W petycji skierowanej do premier Wielkiej Brytanii Chuka Umunna, przewodniczący głosowania Vote Leave Watch napisał: „ Premier powtarza, że „Brexit znaczy Brexit”, ale trzeba teraz zacząć określać, co to znaczy. Jest to winna wszystkim pracującym w Wielkiej Brytanii, by jasno określić, że obietnice złożone przez współpracowników gabinetu dotyczące zachowania praw UE w zakresie praw pracowniczych będą spełnione .”
Z kolei Johna Hannett sekretarz generalny USDAW powrócił do kwestii głoszone podczas kampanii referendalnej dotyczącej opuszczenia UE, wówczas ministrowie zobowiązali się do zagwarantowania praw pracowników. Hannet powiedział: „Bycie częścią Unii Europejskiej chroni moich pracowników. Każdy pracownik oraz przedsiębiorca w Wielkiej Brytanii pilnie potrzebuje jasności w tej ważnej kwestii.”
Czyżby zabrali anglikom czas wolny od pracy? Czy po opuszczeniu UE w Wielkiej Brytanii trzeba będzie więcej pracować, a może wręcz przeciwnie? Może to UE zabiera ludziom czas na pracę?