Obieg cieplej wody użytkowej (c.w.u) jest rozwiązaniem dość dobrze znanym i wykorzystywanym. Jednak w praktyce okazuje się że nie wszędzie stosuje się tą zasadę działania cyrkulacji. Często spotyka się sytuację, że w domach cyrkulacja c.w.u. jest na trwałe wyłączona lub działa na okrągło. Właściciele domów z na stałe włączona do gniazda sieciowego pompą lekceważą fakt, iż narażają się na większe koszty związane z rachunkami. Z kolei ci niby oszczędni, nie widzą problemu w tym, że musza chwile czekać na ciepłą wodę w kranie. Jak znaleźć kompromis?

Komfort wynikający z cyrkulacji

Zapotrzebowanie wynikająca z zakładania pętli cyrkulacyjnej w instalacji c.w.u. wynika z faktu, że oprócz niewielkich mieszkań i małych domów niezwykle rzadko udaję się wykonać projekt budynku w ten sposób by wszystkie punkty poboru wody były w odległości do 5 m od podgrzewacza elektrycznego lun zasobnika podgrzewanego przez kocioł czy kolektor słoneczny. W miejscach położonych dalej od punktu grzewczego na wpłynięcie ciepłej wody czeka się kilka chwil. Do tego czasu woda bezużytecznie spływa do kanalizacji. Dlatego dobrym rozwiązaniem na mniejsze marnotrawstwo wody jest zastosowanie cyrkulacji c.w.u. Wówczas   przewody prowadzi się w taki sposób by obiegały wszystkie punkty poboru ciepłej wody. Od ostatniego prowadzony jest dodatkowy cienki przewód zwany „powrotem cyrkulacji”, nim wraca woda do zasobnika podgrzewacza. Należy pamiętać, że warunkiem obiegu wody jest instalacja pompy cyrkulacyjnej zamontowane na przewodzie powrotnym. Gdy pompa pracuje ciepła woda pojawia się natychmiast po odkręceniu kurka. Jednak czas oczekiwania zależy od długości przewodu, który połączony jest z pętlą cyrkulacyjną.

Instalacja wodna z pętlą cyrkulacyjną niestety jest droższa w budowie, gdyż potrzebne są dodatkowe przewody, pompa i ewentualny kociła. Kolejne koszty to stały przepływ ciepłej wody w przewodach, oznacza to ciągłe straty ciepła. Jak uzasadnić takie wydatki?

Po pierwsze to przyjemność z korzystania z ciepłej wody bez długiego czasu oczekiwania na nią. Ponadto krążenia wody zapobiega powstawaniu tzw. zastoin. W nich tworzą się idealne warunki do rozwoju bakterii, źle oddziałujących na walory smakowe i zapachowe wody, niekiedy nawet groźne dla naszego zdrowia. Opisywana cyrkulacja zmniejsza ponadto straty związane z oczekiwaniem na wypłynięcie ciepłej wody, tym samym zmniejszają się rachunki za wodę a tym samym za ścieki. W rezultacie koszty spowodowane stratami energii rekompensują się.

Straty wynikające z cyrkulacji
Biorąc pod uwagę ciągłe działanie pętli przewodów wodnych o średniej długości 20m, przeciętnie izolowanej straty ciepła szacuje się w skali doby na energie potrzebną do ogrzania 150 litry o temperaturze 40°C. Tak to dużo, gdyż jest to odpowiednik dziennego zapotrzebowania na c.w.u. dla 3 osobowej rodziny, mającej niewielkie wymagania. W związki z takimi obliczeniami producenci zestawów solarnych przestrzegają, aby wyłączać pętle cyrkulacyjne w momencie korzystania z ogrzewania słonecznego wody. Dlaczego? Otóż w takiej sytuacji, gdy pompa jest włączona całe ciepło pozyskane z kolektorów zostanie rozproszone przez obieg, a z kranu nadal będzie lecieć zimna woda.

Jak znaleźć złoty środek na użytkowanie cyrkulacji c.w.u.?

Przed wszystkim nie rezygnujmy całkiem z cyrkulacji w domu, gdy pętla jest zainstalowana, gdyż jak już wspomnieliśmy wówczas namnażają się bakterie w wodzie. Pompę uruchamiajmy co najmniej raz na dobę, ponadto powinna być włączona podczas tzw. wygrzewa antybakteryjnego zbiornika c.w.u., wspomniana funkcje posiadają nowoczesne kotły gazowe, a która to włącza się raz na tydzień. Pamiętajmy ponadto, aby straty ciepła zminimalizować już na samym początku projektu i budowy domu. Czyli co tak dokładnie zrobić? Przede wszystkim, zamontować przewody wodne jak najlepiej zaizolowane termicznie otuliną. Jak inaczej minimalizować straty ciepła? Używajmy pompy cyrkulacyjnej tylko wtedy, gdy tylko wystąpi taka potrzeba. Dlatego też, np. nocą nie ma potrzeby na działanie pompy. W takiej sytuacji bardzo przydatny jest montaż sterownika zegarowego pompy cyrkulacyjnej. Takie urządzenie będzie samo kontrolować kiedy pompa ma działać. Z reguły najlepszym czasem na pracę pompy są godziny, gdy jesteśmy w domu i wykonujemy codzienne czynności.

Kolejny sposób ograniczenia strat to sterowanie termostatyczne. Jak to działa? Otóż na przewodzie powrotnym cyrkulacji instaluje się termostat, ten wyłącza pompę cyrkulacyjna , w momencie gdy temperatura rury osiągnie zadany poziom, przypuśćmy o 5°C niższa od temp. w zbiorniku. W chwili, gdy przewód ostygnie termostat włącza pompę ponownie.
Podobna jest zasada działania w sterowaniu interwałowym, gdzie pompa jest włączana i wyłączna na określony z góry czas.

Istnieje możliwość uruchomiania układu “cyrkulacji na żądanie”. Wystarczy przewód zasilający pompę cyrkulacyjną przyłączyć przez łącznik czasowy zamontowany w łazience lub przedpokoju.

Ponadto można uruchamiać pompę przez włączenie oświetlenia w łazience, podobnie jak wentylator łazienkowy. Dla dobrego elektryka to banalne zadania, choć oczywiście o ich realizację najlepiej pamiętać podczas budowy czy remontu domu, kiedy nie ma problemu z poprowadzeniem dodatkowych przewodów z łazienki do kotłowni.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here