Dziś 10 listopada 2015., władze Wielkie Brytanii informują, że przedstawią warunki związane z pozostaniem we wspólnocie Unii Europejskiej. Tytułowe warunki przedstawione w liście premiera Davida |Camerona do szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska. Oznacza to, oficjalne negocjacje UK z Brukselą.
W unijnych urzędach ostatniego czasu wyczuwało się niecierpliwość związana brakiem postulatów ze strony Londynu. Wstępnie wiadomo było, że władze Wysp Brytyjskich będą chciały ograniczyć wypłaty świadczeń socjalnych dla pracowników przybyłych z innych krajów.
Będzie chciał m.in. ograniczyć wypłatę świadczeń socjalnych dla pracowników z innych krajów. Ponadto sprzeciwia się ściślejszym relacjom w Unii i planom federacyjnym, jak i zapewne zwiększenie uprawnień dla parlamentów narodowych, by mogły one blokować unijne przepisy. Żądania Londynu będą w najbliższych tygodniach omówione przez europejskie rządy. Kluczowa dyskusja zaplanowana jest na grudniowy szczyt w Brukseli, a zakończenie negocjacji spodziewane jest wiosną. Prawdopodobnie referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej odbędzie się jesienią przyszłego roku. Wyborcy odpowiedzą na pytanie, czy chcieliby, by Wielka Brytania pozostała lub opuściła Wspólnotę.
Premier Cameron oświadczył ( tu cytat): “Jeśli UE stanie się klubem skupionym wokół strefy euro, W. Brytania nie będzie już do niego pasować”. Szef Rady Europejskiej Donald Tusk poinformował, że w przyszłym tygodniu odbędą się konsultację ws. ewentualnego Brexitu.
Jak podają media, ostatniego czasu premier Anglii przygotował swoją listę oczekiwań. Wśród nich są: ochrona państw pozostających poza strefą euro przed dyskryminacją na wspólnym rynku, “wpisania konkurencyjności w DNA Unii Europejskiej”, wyłączenia z zasady “coraz ściślejszej Unii” i wzmocnienia roli parlamentów narodowych oraz uzyskania prawa do ściślejszej kontroli imigracji ze Wspólnoty.
Szef brytyjskiego rządu oznajmił też, że Wielka Brytania potrzebuje mechanizmów ochrony w strefie euro. Stwierdził, że trzeba uznać fakt, że UE jest unią więcej niż jednej waluty i wykluczyć możliwości dyskryminacji lub ograniczenia funkcjonalności wspólnego rynku na tym tle. Cameron postulował za “nowym rozwiązaniem, zgodnie z którym grupy narodowych parlamentów mogłyby występować wspólnie i odrzucać unijne prawa, które nie są w ich narodowym interesie”.
Jak podkreślił Brytyjski premier: “swoboda przepływu osób jest fundamentalna dla UE”; dodał, że wielu Brytyjczyków także korzysta z tego rozwiązania. Podkreślił jednak, że należy uniknąć powtórki błędów dotyczących przedwczesnego otwarcia granic, i zaczekać z tą decyzją wobec nowych członków Unii Europejskiej do czasu osiągnięcia przez nie “gospodarczej konwergencji z unijną średnią”.
Cameron podkreślił, że liczy na wprowadzenie obowiązku czteroletniego stażu pracy w Wielkiej Brytanii przed uzyskaniem prawa do zasiłków i dopłat socjalnych, a także zlikwidowanie świadczeń na dzieci, które mieszkają w innym kraju członkowskim. Przyznał jednak, że uzyskanie politycznej zgody na te propozycje może być trudne.
Cameron nie wykluczył jednak, że w przypadku braku zadowalającego porozumienia jego rząd może zaproponować opuszczenie wspólnoty. Jak powiedział: “Ani przez chwilę nie mówię, że Wielka Brytania nie przetrwałaby poza Unią. Jesteśmy wspaniałym krajem, piątą gospodarką świata, najszybciej rozwijającym się krajem G7, a świat dosłownie mówi naszym językiem”.
Jak powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Margaritis Schinas: „Niektóre z propozycji reformy UE, przedstawionych przez brytyjskiego premiera Davida Camerona, wydają się bardzo problematyczne.”
Władze Brukseli w odpowiedzi na list powiedziały: „Będziemy go analizować szczegółowo. Śledziliśmy również przemówienie premiera tego ranka. Na pierwszy rzut oka dostrzegamy wiele elementów, które wydają się wykonalne, jak np. możliwość zwiększenia roli parlamentów narodowych. Niektóre sprawy są trudniejsze, jak (…) relacje między krajami strefy euro i spoza niej, a inne są bardzo problematyczne, gdyż dotyczą fundamentalnych swobód na wspólnym rynku.”
