Jak informują brytyjskie media uszyła walka o wyborców w UK. Z pierwszych obiecanek partii w oczy rzuciła się obietnica Partia Pracy. Polityce z tego ugrupowania poinformowali, że jeśli wygrają czerwcowe wybory, to na Wyspach wejdzie w życie cztery dodatkowe dni wolne od pracy. Czy oferta ta skusi wyborców?
Jak poinformował News Sky: „Jeremy Corbyn, lider Partii Pracy zaanonsował, że jeśli jego partia wygra wybory, to Brytyjczycy otrzymają cztery dodatkowe dni wolne od pracy. Nowe Bank Holidays miałyby zostać ustanowione w dni patronów Anglii, Walii, Szkocji oraz Irlandii. Nowe święta państwowe zostałaby wprowadzone w Dniu św. Dawida – patrona Walii (1 marca), św. Patryka – patrona Irlandii (17 marca), św. Jerzego – patrona Anglii (23 kwietnia) i św. Andrzeja – patrona Szkocji (30 listopada). Polityk jest zdania, że te dodatkowe święta będą miały pozytywny wpływ na integrację czterech narodów składających się na Zjednoczone Królestwo. Z wypowiedzi Corbyna dowiadujemy się, że przez długi okres czasu brytyjscy pracownicy nie otrzymywali odpowiedniego wynagrodzenia. Tu cytat: „Po siedmiu latach bolesnych oszczędności nasi pracownicy zasługują na odpoczynek i pod rządami Patrii Pracy będą mieli okazję wypoczywać w ciągu roku o cztery dni więcej. Cztery narodowości, które tworzą nasz wielki kraj były podzielone ze względu na niszczącą i rozbieżną politykę Konserwatystów.”-zaapelował Corbyn.
Co na to premier May? Według wielu ekspertów premier będzie chciała zaoferować wyborcom w ramach odwetu na Corbyna obniżkę cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych, które płacą standardowe taryfy zmienne. Czy ktoś da się nabrać na te zagrywki polityczne? Ile osób opowie się za poszczególnymi propozycjami? Czy wyborcy złapią haczyk? Czas pokaże.