Na chwile obecną w UK nie potrzebne jest zwolnienie lekarskie dla nieobecności w pracy z powodu choroby do 7 dni. Lekarze stanowczą stoją za tym, aby ten okres wydłużyć. Po co? Na dzień dzisiejszy przepisy w Anglii mówią, że zwolnienie lekarskie potrzebne jest w pracy tylko wtedy, gdy nieobecność z powodu choroby ma potrwać dłużej niż tydzień. Lekarze tłumacza to w ten sposób, że tworzy to jedynie sztuczne kolejki wśród osób, które na przykład chorują na grypę. Jak wiemy im do wyleczenia nie potrzebny jest papier tylko czas na wyzdrowienie, a w obecnym systemie muszą iść do przychodni tylko po dokument stwierdzający to, co sami dobrze wiedzą.
Kolejna sugestią lekarzy, który chcą poprawić dostęp do przychodni jest przeniesienie obowiązku sprawdzania dokumentacji medycznej osób starających się o pozwolenie na broń. Obecnie tym tematem zajmują się tym lekarze w przychodniach. Jak informują średni czas na to poświęcony pozwala na przyjęcie 6 pacjentów. Obie te kwestie osobno nie zajmują aż tyle czasu, jednak połączone pozwoliłyby oszczędzić czas, którego coraz bardziej brakuje.
Według danych lekarze w UK mają 370 milionów wizyt rocznie. W okresie 7 lat ta liczba zwiększyła się aż o 70 milionów. Oprócz wspominanych postulatów lekarze muszą też wystawiać ciągle od nowa zaświadczenia, typu: grzyb w domach pogarsza sytuację zdrowotną osób chorych na astmę, zaświadczenia, że dziecko może wystąpić w szkolnym przedstawieniu. Obecnie ponad 20% czasu lekarzy w Wielkiej Brytanii zajmuje bezsensowne wypisywanie zaświadczeń, które tak naprawdę nie ma związku ze stanem zdrowia pacjenta. Lekarze uważają, że najwyższa pora to zmienić, bo tylko w ten sposób można zmniejszyć kolejki. Często jest tak, że naprawdę potrzebujący chorzy ludzie nie mogą się dostać po poradę do specjalisty tylko dlatego, że kolejka zajęta jest przez pacjenta, który przyszedł po zaświadczenie.