Pośród mieszkańców Wielkiej Brytanii można dziś było zauważyć objawy paniki związane z wynikami dzisiejszego referendum. Pomimo, że jeszcze ostateczny wynik nie jest znany wielu obawia się tego, co się stanie po jego ogłoszeniu. W związku z tym widoczne były olbrzymie kolejki ustawiających się przed kantorami.
Według informacji podanych przez Daily Mail, przed kantorami w Wielkiej Brytanii utworzyły się kolejki nawet setki ludzi. Powodem jest strach przed nagłym spadkiem wartości funta po ewentualnej decyzji o wystąpieniu UK z Unii Europejskiej.
Imigranci żyjący na Wyspach wymieniają funty na inne waluty, głównie euro i dolary amerykańskie. Powód? Jeżeli dojdzie do Brexitu i wartość brytyjskich pieniędzy spadnie, to wymiana na inne waluty będzie o wiele gorsza niż obecnie.
Spadek funta odczuć to mogą też Polacy mieszkający w Anglii. Wielu polskich imigrantów wysyła zarobione pieniądze rodzinom w Polsce. Jednak gorszy kurs spowoduje, że po wysłaniu takiej samej kwoty w funtach, jak do tej pory, w ojczyźnie odbiorca dostanie mniejszą kwotę w złotówkach.
Według statystyk w porównaniu z podobnym okresem w zeszłym roku, obecnie częstotliwość wymiany pieniędzy wzrosła o blisko400 procent. Jest to problematyczne dla firm, które zajmują się transferem gotówki za granicę. Firmy takie jak Azimo i Transferwise ogłosiły swoim klientom, że lepiej nie robić przelewów w tym tygodniu. Przez tą niepewną pozycję funta warto poczekać z tym do unormowania się sytuacji po wynikach referendum.