Jak informują niemieckie media wczoraj 24 lipca po południu 21-letni Syryjczyk zabił maczetą Polkę, po czym zranił jeszcze dwie inne osoby.
Według świadków do tego przerażającego czynu doszło w centrum Reutlingen tuż obok dworca autobusowego. Jeden z niemiecki tabloidów „Bild”, informuje że świadkowie widzieli, jak napastnik pokłócił się z kobietą, która sprzedawała kebaby i zadał jej kilka śmiertelnych ciosów maczetą. Niestety informacje przekazane przez Polskie MSZ potwierdzają, że ofiarą była Polka.
Policja podaje, że napastnik był im znany już wcześniej, to uchodźca z Syrii, który wielokrotnie zamieszany był w incydenty, w których inni ludzie odnieśli obrażenia. Do tej pory mężczyzna czekał na azyl w Niemczech. Z pewnością po takim wybryku nie uzyska pozwolenia na pobyt.
Według świadków w momencie ataku maczetą, okoliczni ludzie zaczęli uciekać w popłochu. Jak podaje osoba przyglądająca się z daleka na to wydarzenie: „ Sprawca był całkiem oszalały, gonił z maczetą policyjny radiowóz. Napastnika zatrzymał dopiero przejeżdżający samochód, który go potrącił.” Lokalna policja uważa, że Syryjczyk najprawdopodobniej działał w pojedynkę.
Przypomnijmy, że do incydentu w Reutlingen doszło zaledwie dwa dni po strzelaninie w Monachium. Tam z kolei 18-letni szaleniec zastrzelił dziewięć osób, po czym popełnił samobójstwo. Pamiętamy również, jak w zeszłym tygodniu z kolei młody 17-letni afgański uchodźca zaatakował siekierą i nożem pasażerów w pociągu regionalnym w okolicach Wuerzburga w Bawarii. W zdarzeniu zostało rannych 5 osób.