Tinder to jedna z najpopularniejszych aplikacji randkowych w Wielkiej Brytanii. Jak pokazują najświeższe badania, co trzeci mieszkaniec Londynu przyznaje, że korzysta regularnie z aplikacji randkowych. Londyńczycy potwierdzają, że najlepiej i najwygodniej jest dla nich szukac drugiej połówki w sieci.
Jak sytuacja szukania miłości przez Internet wygląda w innych krajach? Otóż, odnośnie pozostałych państw odsetek ten wynosi 25 %. Jest to wciąż dużo, co przenosi się na fakt, że rynek wielkiej Brytanii to prawdziwe źródło dochodu jeśli chodzi o tworzenie aplikacji randkowych. Takie same analizy przeprowadziła firma Dominos. Badanie ich pokazały, że co drugi londyńczyk sprawdza na Facebooku lub w Google profil osobę, z którą zamierza się spotkać.
Jak uważa jeden z użytkowników tak popularnego portalu randkowego Tinder, 24-letni Finlay Donaldson- zainteresowanie tego rodzaju praktykami szukania miłości w ten sposób ma wpływ styl i tempo życia w Londynie. Według niego w Londynie nie ma możliwości poznania kogoś w tradycyjny sposób. Dodał, że: „Używam Tindera jak prawie każdy londyńczyk, mam zmienną pracę, siedzę w niej nieraz do późna, więc warto mieć ją pod ręką.”
Wielu twierdzi, że tego typu aplikacje są świetnym rozwiązaniem dla nowo przybyłych na Wyspy, którzy nikogo tu nie znają i mają obawy przed pójściem do ludzi.
Co na to twórcy aplikacji? Z pewnością cieszą się z zysków i tak dużej popularności. Ponadto podają, że z przeprowadzonych analiz wynika, że najpopularniejszym dniem na randkę jest czwartek, a najchętniej wybieraną aktywnością, uwaga wspólny wypad na drinka. Dobrze, w tym przypadku, że jest to spotkanie tego typu a nie zaproszenie w poszukiwaniu Pokemonów na mieście, bo jak wielu zauważyło ostatnio temat ten jest bardzo popularny.