Widok szczurów, które maszerują z łąk i kratek ściekowych w kierunku budynków mieszkalnych jest normalną rzeczą zwłaszcza o tej porze roku. Jednak na ich znacznie większą liczbę nie bez powodu ma fakt większej ilości śmieci w okolicach terenów zamieszkałych. Dokładniej chodzi o rzadsze wywożenie odpadów, typu resztki jedzenia, za których sprzątanie są odpowiedzialne councile. Takiej treści informacje podało brytyjskie Metro. Czyżby władze były powodem nagonki szczurów?

Jak uważa British Pest Control Association (BPCA) przeciętny dom posiada kilkanaście potencjalnych punktów, przez które szczury mogą dostać się do środka, bowiem są one w stanie wcisnąć się w szczelinę o wielkości zaledwie jednego centymetra-podaje Goniec. Według znawców z BPCS, pierwszym objawem obecność szczurów w domu jest często hałas pod podłogą, w ścianach lub na poddaszu. W związku z tą informacją warto zastanowić się, a jeszcze lepiej wziąć się za przegląd domu i zabezpieczenie go przed inwazją szczurów i myszy. Lepiej poświęcić na tego typu prace trochę czasu niż potem płakać nad przegryzionym kablem w domu lub inną tragedią.

Ponadto warto wspomnieć o prawidłowo zabezpieczonej termoizolacji ścian. Więcej na ten temat znajdziesz na: https://budowlancylondyn.co.uk/ochrona-scian-z-izolacja-przed-gryzoniami/ .