Ostatniego czasu w Londynie odnotowano bardzo nietypowe zjawisko. Po ogólnodostępnych posesjach grasują złodzieje i przywłaszczają sobie cegły, które potem sprzedają na czarnym rynku. Jak podejrzewają policjanci z Metropolitan Police odbiorcami kradzionych cegieł są bogaci właściciele domów, którzy powiększają swoje rezydencje korzystając ze skradzionego budulca. Śledczy prowadza dochodzenie w 30 przypadkach kradzieży cegieł na terenie wschodniego Londynu.
Według ekspertów budowlanych, kradzione cegły sprzedawane są za cenę £1, a nabywcy kupując je nie wiedzą, iż materiał zastosowany na ich budowach pochodzi z łupu. Ponadto bardzo często zdarza się, że wykonawcy prac budowlanych nie zawsze okazują faktury za zakup materiałów budowlanych. To znacznie ułatwia proceder, a co za tym idzie szpeci miejsce, z którego cegły zostały wcześniej zabrane.
Według służb mundurowych osoby, które trudnią się tym procederem sprzedają skradzione cegły w pakietach po 100 sztuk. Ponadto często widać taki towar wystawiony na sprzedaż na aukcjach internetowych. W tym przypadku przedstawione są jako ułożone i oczyszczone na palecie, ten typ kosztuje wówczas £120. Inwestorzy potrzebujący materiału kupują je nawet i drożej płacąc kwoty od £200 do £300. Interes się rozwija, a policja bada kradzieże w dzielnicy Waltham Forest i Newham.
Pod koniec lutego, jak informują świadkowie złodziei cegieł widziano na cmentarzu katolickim przy kościele St Patrick w Leytonstone. Do jednej z ostatnich kradzieży doszło 6 marca, gdy 62-letni dozorca ścigał trzech mężczyzn, którzy próbowali ukraść cegły z terenu przylegającym do kościoła St Mary’s, przy Goldsmith Road in Leyton..Nad sprawą pracuje Pc Sam Mason, który prosi wszystkich, którzy wiedzą cos na temat podobnych zdarzeń o kontakt pod numerem 101.