Premier Cameron poinformował w dzisiejszym swoim przemówieniu na Downing Street, że jako zwolennik dalszego członkostwa UK w Unii Europejskiej, nie może dalej pełnić funkcji przywódcy państwa.
David Cameron złożył podziękowania tym, którzy byli zaangażowani w kampanię zarówno przeciwko jak i za Brexitem. Oto cytat: „Kraj właśnie wziął udział w próbie demokracji. Ponad 33 mln ludzi wygłosiło swoje zdanie i musimy to uszanować. Demokracja w naszym kraju to nie tylko parlament. Nadszedł czas, że również ludzi pytamy o ich zdanie.” Ponadto premier UK dodał: „ Negocjowałem z Unią Europejską warunki dalszego członkostwa naszego kraju we Wspólnocie. Zorganizowałem też referendum. Od początku twierdząc, że uważam, iż Zjednoczone Królestwo jest silniejsze i bezpieczniejsze przynależąc do UE. To właśnie dlatego nie sądzę, że właściwym byłoby przewodzenie krajowi, który idzie inną ścieżką niż tą, którą uważam za najwłaściwszą .”
Przywódca państwa powiedział także, że rozmawiał już z królową Elżbietą II i do października Partia Konserwatywna musi wybrać nowego premiera Wielkiej Brytanii. Ponadto ogłosił, że jeszcze w tym miesiącu ma odbyć się bowiem konwencja członków tego ugrupowania. David Cameron podczas swojego przemówienia, które wygłosił u boku swojej małżonki powidział: „Dalsze negocjacje z Unią Europejską pozostawiam nowemu premierowi, który zdecyduje, kiedy uruchomić procedurę artykułu 50. traktatu unijnego. Daje on bowiem dwa lata na określenie nowego porządku w relacjach UK-UE.”
Jak podaja wyniki Centralnej komisji Wyborczej w UK : 51,9 proc. Brytyjczyków opowiedziało się za Brexitem, a 48,1 chce dalszego członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej.
Nigel Farage, przedstawiciel zwycięskiej strony zwolenników opuszczenia UE nie krył zadowolenia z decyzji swoich rodaków, a 23 czerwca określił „najszczęśliwszym dniem dla Europy”. Czy faktycznie będzie to szczęśliwy dzień, czas pokaże. Póki co widzimy wielkie zdziwienie i chaos na rynkach finansowych, gwałtowne spadki i wzrosty na giełdach.