Dzisiejsze wydanie „The Guardian” podało informacje na temat cen nieruchomości w Anglii i Walii. Z podanych informacji wynika, że osiągnięto kolejny rekord. Czytamy, że właściciele liczą sobie średnio £313 tys. za lokal. Z danych wynika, że jest to o 1,1% więcej niż w marcu.
Eksperci z agencji nieruchomości Rightmove zauważają, że po zmniejszeniu ulg podatkowych oraz podwyższeniu opłat skarbowych dla nabywców domów to właśnie kupujący po raz pierwszy napędzają wzrost cen lokali.
Tym samym zauważono, że była to największa od 2007 roku ilość dokonanych sprzedaży. W związku z tym na dzień dzisiejszy za nieruchomość średnio należy zapłacić o £3 547 więcej niż w ubiegłym miesiącu. W przeciągu roku kwoty wydawane na najpopularniejsze wśród młodych klientów lokale z jedną i dwiema sypialniami wzrosły o 6,5% – osiągając rekordową wartość £194 881.
Częściami UK, gdzie na chwilę obecną domy są tańsze niż w ubiegłym roku są Londyn i północny wschód. W samym Londynie ceny spadły od ubiegłego roku o 1,5%. Cena przeciętnego domu w stolicy to £636 777, podczas gdy na północnym wschodzie £150 350 (spadek o 0,7%). Największy wzrost cen miał miejsce w przypadku domów położonych we wschodniej Anglii – 5,3% (do £349 269). Na drugim miejscu uplasował się region West Midlands – 5% (£215 784). W Walii nieruchomości zyskały na wartości 4% (£186 172). Ponadto, jak podaje portal londynek.net zwiększona aktywność kupujących w tym miesiącu zaowocowała 10-procentowym wzrostem uzgodnień sprzedaży w stosunku do roku 2016.