Władze Wielkiej Brytanii ostrzegają mieszkańców Anglii i Walii, a przede wszystkim Londynu, przed zanieczyszczonym powietrzem. Zaleca się o pozostanie dziś oraz przez najbliższe kilka dni w domu. Skąd ten alarm? Otóż, te nietypowe warunki pogodowe, a głównie zanieczyszczone powietrze spowodowane jest przez burze piaskowe na Saharze, z nad których to pył dociera, aż do Wysp.
London Evening Standard podaje, że “wyjątkowo nietypowe warunki pogodowe na terenie Wielkiej Brytanii i gwałtowne burze piaskowe na Saharze, znad której pył dociera aż nad Wyspy, zaowocowały powstaniem niebezpiecznych zanieczyszczeń w powietrzu. Dlatego brytyjski rząd wydał oficjalny alert do mieszkańców.”
Na skutki tego zjawiska najbardziej narażeni są mieszkańcy Londynu (gdzie jeżeli można to nazwac normalnymi warunkami jest najwięcej smogu na całych Wyspach), ale też południowej i wschodniej Anglii, a także części Walii. Ostrzeżenie to ma potrwać od wtorku do piątku – dopiero przed weekendem duszące zanieczyszczenia mają prawdopodobnie spaść do niskiego poziomu. Jednak w niektórych regionach mogą się jednak utrzymać, aż do soboty.
Poziom określany jest na wysoki, z racji tego wiadomym jest, że ma to negatywny wpływ na zdrowie mieszkańców. Wdychanie zanieczyszczeń i piaskowego pyłu jest szczególnie niebezpieczne dla osób starszych, dzieci i chorych (zwłaszcza tych na astmę i inne zaburzenia oddechowe). To właśnie oni według władz w najbliższym czasie zaleca się, aby pozostali w domach.
Przebywania na zewnątrz dziś oraz w najbliższych dniach powinni także pozostali mieszkańcy. Wdychanie takiego pyłu skutkuje kaszlem, dusznościami, podrażnionymi oczami i ich łzawieniem. Department for Environment odradza uprawiania aktywności fizycznej poza budynkami.
Londyńczycy tego rodzaju apele słyszą coraz częściej nie tylko ze względu na tak nietypowe sytuacje, jak pył znad Sahary, ale również przez smog.