Parlament Wielkiej Brytanii dał odpowiedź odnośnie petycji związanej ze zniesieniem opłat za przyznanie obywatelstwa. Okazuje się, że władze UK dały odpowiedź, nie taką jak mogliby to sobie życzyć wnioskujący.
Przypomnijmy, że petycja dotycząca zniesienia opłat związanych z przyznaniem obywatelstwa miała 30 tysięcy podpisów. Oto, co na jej temat pisali składający ją autorzy: „Aktualna sytuacja polityczna w Wielkiej Brytanii sprawia, że mieszkający tu Polacy nie wiedzą, co się z nimi stanie po Brexicie. A większość z nich żyje i pracuje w tym kraju dłużej niż pięć lat, pomagając w rozwoju brytyjskiej gospodarki i infrastruktury. Theresa May chce, aby Polacy zostali w Wielkiej Brytanii po Brexicie, gdyż stanowią oni wielką wartość dla tego kraju. Polacy nie są jednak pewni ostatecznej decyzji. Pewność zyskaliby dzięki naturalizacji. Aby tak się stało brytyjski rząd powinien znieść opłaty wymagane za nadanie obywatelstwa, które aktualnie wynoszą 1236 funtów od osoby. Jeśli Polacy są naprawdę potrzebni Zjednoczonemu Królestwu, dlaczego nie sprawić, aby stali się Brytyjczykami?”.
Z uwagi na fakt, że zostało zebrane trzykrotnie więcej głosów niż wymagane 10 tysięcy, rząd zdecydował się odpowiedzieć na apel społeczeństwa. Jak podał do wiadomości przedstawiciel władz UK: „Home Office ustala stawki opłat granicznych, imigracyjnych i związanych z uzyskaniem obywatelstwa na poziomie wspomagającym funkcjonowanie systemu i biorąc pod uwagę koszty jego prowadzenia”. Ponadto dowiedzieliśmy się, iż na dzień dzisiejszy obowiązujące stawki opłat nie pokrywają wspomnianych kosztów w całości, pozostała część opłacana jest z podatków. W związku na ten fakt stawki te nie zostaną obniżone.
Co więcej, to nie koniec odpowiedzi rządzących na petycje społeczeństwa. Władze poinformowały, że: “Home Office stara się zmniejszyć finansowanie z podatków poprzez obniżenie kosztów operacji i zwiększenie finansowania za pomocą pobieranych opłat”. Jak tłumaczy Home Office, system imigracyjny, graniczny oraz przyznawania obywatelstwa będą w całości finansowane przez petentów już w roku 2019. Co na to wnioskujący? Odpowiedź nie była, taką jaką sobie nawet wyobrażali, jak widać na władze można liczyć
