Dla tych, którzy mieszkają w Wielkiej Brytanii i wysyłają do Polski różne leki będą mieli problem. Weszły zmiany. Ostatnia decyzja podjęta przez władze znacząco uniemożliwi przesyłki leków do Polski.
Według portalu ‘Interia’, artykuł 68 ust.5 ustawy – Prawo farmaceutyczne teoretycznie się nie zmieniła jego treść pozostała taka sama. Zmieniona została jego jedynie interpretacja, zgodnie z decyzją głównego inspektora farmaceutycznego wraz z Ministerstwem Zdrowia. Do tej pory chorzy mogli liczyć na wyleczenie, dzięki przysyłanym lekom z zagranicy teraz w wielu przypadkach zostaną skazani na cierpienie.
Przykładem jest przypadek pani Iwony, jak podaje portal kobieta sprowadzała z Kanady od lat sprowadzała do kraju lek kardiologiczny. Na jego zakup dostawała receptę. Obecnie sytuacja się zmieniła, jej paczka została zatrzymana. Według zdobytych informacji paczka prawdopodobnie zostanie zniszczona. Dlaczego?
Powodem jest wspomniana na początku zmiana interpretacji art. 68, który brzmi: ‘Nie wymaga zgody prezesa urzędu przywóz z zagranicy produktu leczniczego na własne potrzeby lecznicze w liczbie nieprzekraczającej pięciu najmniejszych opakowań’. Główny inspektor farmaceutyczny twierdzi, że chodzi jedynie o przywóz dokonany osobiście. Co w rzeczywistości oznacza, że nie ma problemów z wwiezieniem do Polski leków z Wielkiej Brytanii osobiście, jednak nie mogą zostać one dostarczone przy udziale firmy kurierskiej. Jest to bez wątpienia duże utrudnienie dla wielu chorych.
Rzecznik GIF potwierdził, że doszło do zmiany interpretacji. Powodem zmiany jest chęć walki ze sklepami internetowymi funkcjonującymi w niektórych krajach. Umożliwiały one zakup niezbadanych produktów, potencjalnie uznawanych za niebezpieczne.
Jest szansa uzyskania zgody na import docelowy leków, co pozwala na w pewien sposób ‘ominięcie’ nowej interpretacji. Dylematem jest jednak czas, otrzymanie takiej zgody trwa nawet do pół roku, co dla wielu chorych Est przeszkodą, gdyż w większości przypadków cenna jest każda godzina. Dla wielu zaniechanie przyjmowania swoich lekarstw może równać się końcem życia.