Londyńscy kierowcy będą musieli być gotowi na ciężkie kilka miesięcy w centrum Londynu. Dlaczego? Otóż miasto czeka zamknięcie Tower Bridge, które będzie przyczyną niewyobrażalnych korków blokujących miasto jeszcze bardziej niż zwykle. Długi, bo aż 120 letni czas użytkowania bez remontów odcisnął swoje piętno na zabytkowymTower Bridge. Każdego dnia przemieszcza się po nim, aż 21 tysięcy pojazdów, które będą musiały od jesieni jeździć inną drogą. Edmund King, prezes AA, powiedział, jaki jest powód zamknięcia przejazdu mostem. Oto co powiedział :”Oczywiście należy dbać o zabytek tej klasy. Pokazuje to jednak problem Londynu – w Paryżu jest dwukrotnie więcej mostów, natomiast w Londynie jest to mocno zaniedbana gałąź rozbudowy szlaków komunikacyjnych”.
Remont zabytkowego mostu ma dotyczyć kilku elementów, będzie zmieniona nawierzchnia, od nowa zostaną położone drewniane pokrycie (ostatnio prace takie prowadzono w latach 70. Dlatego tak ważne jest ich odnowienie). Uwaga, co najważniejsze po raz pierwszy od czasów budowy Tower Bridge odnowione zostaną zabezpieczenia antykorozyjne łuków na dojeździe do mostu.
Most ma być nieprzejezdny przez trzy miesiące, ruch ma być zamknięty jedynie dla pojazdów, natomiast piesi nie muszą się martwić, gdyż przez większość czasu będą mogli swobodnie się po nim przemieszczać. Jak informują osoby odpowiedzialne za remont zabytku ma być on zamknięty przez trzy weekendy w ciągu trzech miesięcy – mają wówczas zostać uruchomione promy zastępcze. Transport for London radzi, aby wcześniej zaplanować sobie alternatywną tras. Jednak pomimo to, wiadome jest, że miasto będzie okropnie zakorkowane, bardziej niż dotychczas.