Z uwagi na brak jakichkolwiek gwarancji rządu Wielkiej Brytanii dla imigrantów z UE mieszkających w UK, wielu z nich w tym Polacy ubiegają się o kartę stałego rezydenta. Urzędy ds. rezydentury pękają w szwach. Jednak wychodzi na jaw, że nie każdemu rezydentura się należy. W wyniku czego wielu imigrantów, w tym Polacy rozważają opcję powrotu do kraju.
Bez wątpienia na taki stan rzeczy ma fakt, braku gwarancji legalnego pobytu danej przez władze UK. Ludzie chcą wiedzieć na czym stoją, jak mają zaplanować dalsze swoje i rodzi życie. W wielu przypadkach po prostu postanawiają powrócić na „stare śmieci”, chociaż jak się okazuje, nie zawsze jest to takie proste.
Jednak, jak wiadomo szansą na pozostanie w Wielkiej Brytanii jest otrzymanie statusu rezydenta. Właśnie na ten temat od czasu ogłoszenia wyników referendum w sprawie Brexitu rozpisują się media. Posiadanie karty rezydenta chroni imigranta przed deportacją w przypadku, gdy rząd brytyjski nie zagwarantuje dotychczasowych praw imigrantom z UE po Brexicie.
Jak wielu ubiegających się o ten dokument zauważyło, otrzymania karty stałego rezydenta staje się coraz trudniejszy. Coraz częściej okazuje się, że nie każdy, kto żyje i pracuje na Wyspach nawet od wielu lat otrzyma od Home Office status stałego rezydenta.
Powodem są skomplikowane procedury, wymagające od osób starających się o rezydenturę przekładania konkretnych dokumentów, potwierdzających, że żyła na Wyspach przez minimum 5 lat. Okazuje się, że dla wielu osób jest to spory problem, gdyż duże grono osób przez ten czas pracowało w Wielkiej Brytanii nielegalnie.
Jednak to nie koniec, także osoby pracujące na umowy zgodne z prawem mogą mieć kłopoty z przedstawieniem odpowiednich dokumentów, w szczególności imigranci pracujący na zasadzie samozatrudnienia. Tutaj Home Office uzależnia często otrzymanie statusu stałego rezydenta od opłacania składek na prywatne ubezpieczenie zdrowotne. Często brak pokwitowania opłacanej składki powoduje odrzucenie wniosku, co potwierdzają opisywane przez media na Wyspach przypadki imigrantów.
Jak pokazują prognozy Ministerstwa Rozwoju do Polski z powodu Brexitu może wrócić nawet 200 tys. Polaków żyjących do tej pory w Wielkiej Brytanii.