Ministerstwo Zdrowia Wielkiej Brytanii informuje, że zatrudni 5 tysięcy lekarzy pierwszego kontaktu w całym kraju. Na zatrudnienie może też liczyć także personel biurowy, który będzie wyręczał medyków w pracy papierkowej. NHS utworzy także więcej miejsc pracy dla pielęgniarek i farmaceutów.
NHS bardzo się stara poprawić, w jak najkrótszym czasie funkcjonowanie brytyjskich przychodni. Jak skarżą się pacjenci, te są przepełnione, a na wizytę lekarza trzeba czekać tygodniami. Dodatkowe 2,5 mld funtów wpłynąć na uzdrowienie tej sytuacji.
Wynika z tego, że NHS wyda na przychodnie 12 mld funtów w roku 2020/2021. W 2016 r. ośrodki zdrowia dysponują w całym kraju sumą 9,6 mld.
Służba zdrowia stara się naprawić kontakt z pacjentem. Ministerstwo Zdrowia UK przyjrzało się w końcu pracy przychodni stwierdzając, że blisko 40% czasu spędzonego w ośrodku zdrowia lekarze spędzają na wypisywaniu recept zamiast na spędzaniu czasu z pacjentem. Stąd wziął się pomysł, na zatrudnienie personelu, który przejął by wykonywana przez lekarza biurokrację.
Wcześniej przychodnie lekarskie w Anglii wprowadziły zmiany i usunęli z baz danych tych pacjentów, którzy nie byli na wizycie u lekarza pierwszego kontaktu od ponad 5 lat. Zmiany wprowadzane są już we wschodniej części Anglii. Za jakiś czas projekt rozszerzony będzie na inne regiony UK. NHS przekonuje, że ten pomysł ma zmusić przychodnie do zrobienia miejsce dla nowych pacjentów, a tym samym skrócić czas oczekiwania na wizytę osobom, które tego potrzebują.
Każdy mieszkaniec Zjednoczonego Królestwa ma być zarejestrowany u lekarza rodzinnego, zwanego w skrócie GP, czyli General Practitioner. Jeżeli ktoś jest chory lub martwi się o zdrowie członków rodziny, to właśnie do GP może udać się po poradę lekarską.