Pozornie nieskomplikowany proces użytkowy, widoczna gołym okiem funkcjonalność oraz teoretycznie prosta konstrukcja sprawiają, że proces tworzenia narzędzi ręcznych może wydawać się niezwykle łatwy i niewymagający od producenta większej uwagi. Weźmy dla przykładu wkrętak – czego więcej można się po nim spodziewać niż tego, że za jego pomocą dokręcimy lub odkręcimy śrubę? Wyniki badań uzupełniają ten obraz o coś więcej niż tylko efektywność – to właśnie od przemyślanej i przebadanej konstrukcji, materiału użytego do budowy narzędzia zależy komfort, bezpieczeństwo, a nawet zdrowie wykonawcy. Jak powstają zatem ergonomiczne narzędzia i na co zwrócić szczególną uwagę, żeby nie dać się nabić w przysłowiową butelkę pod hasłem „ergonomia”?
Od badań do rzeczywistości
Dynamiczny rozwój nowoczesnych technologii i specjalistycznych gałęzi przemysłu, postępująca miniaturyzacja elementów konstrukcyjnych czy coraz większe wymagania stawiane profesjonalnym elektrykom, elektrotechnikom i mechanikom, prowadzą jednocześnie do coraz głębszej analizy oczekiwań użytkownika narzędzi ręcznych. Efektem po stronie producenta jest nie tylko wdrożenie specjalistycznych procedur badawczych, ale wykorzystywanie pozyskanej wiedzy w praktyce, a co za tym idzie szybka, a zarazem bardzo precyzyjna odpowiedź na potrzeby rynku. Dziś uniwersalne narzędzie już nie wystarczy – wręcz przeciwnie, nieodpowiednio dobrane może doprowadzić do rozległych i kosztownych szkód – niezależnie czy mówimy o zdrowiu wykonawcy czy stanie powierzonego mienia.
– Projektowanie profesjonalnych narzędzi ręcznych opiera się na postawieniu kilku podstawowych pytań: jak często, jak długo i na ile powtarzalne będą czynności wykonywane przy jego użyciu? Jak dużego wkładu siły potrzeba do efektywnej pracy i jak przekłada się ona na elementy robocze oraz komfort użytkownika? W jakim środowisku pracy narzędzie jest używane, w jaki sposób pracuje on nim na co dzień, w jaki sposób maksymalnie można poprawić efektywność pracy przy minimalnym wysiłku ze strony pracownika? Najważniejsza jest jak zwykle rozmowa z użytkownikami, zweryfikowanie ich potrzeb, sugestii oraz uwag. Dzisiejsze działy R&D wiedzą, że chodzi zawsze o to, aby dostosować pracę do człowieka, a nie człowieka do pracy – podkreśla Iwona Bolt, Marketing Manager firmy Wiha. Tylko dialog oraz właściwa interpretacja uzyskanych wyników są w stanie zapewnić, że w efekcie końcowym ergonomiczne czynniki ryzyka zawodowego zostaną ograniczone do minimum.
Krok pierwszy: indywidualne podejście
Założenie a priori, że praca każdego wykonawcy to właściwie te same czynności tylko prowadzone w nieco innych warunkach, a co za tym idzie ujednolicenie i spłaszczenie ich potrzeb bezdyskusyjnie przekłada się na skuteczność, jakość oraz bezpieczeństwo produkowanych narzędzi. Pod uwagę należy wziąć tu zarówno różnice w warunkach fizycznych wykonawców, charakter wykonywanych czynności oraz parametry materiałów – dłoń A nigdy nie będzie równa dłoni B – podobnie z elementami roboczymi – nie wzięcie pod uwagę różnic materiałowych może w „najlepszym przypadku” skutkować zerwaniem gwintu czy uszkodzeniem łba śruby, w najgorszym zaś, znacznie poważniejszymi usterkami. Pochylenie się nad tą różnorodnością to pierwszy krok do stworzenia ergonomicznego i bezpiecznego narzędzia. Takie poszanowanie indywidualności przejawiać się może zarówno w odpowiednich materiałach przeznaczonych do wytworzenia produktu dedykowanego konkretnemu zadaniu, a także stworzeniu prototypów rękojeści dopasowanych do różnych wielkości dłoni użytkownika, co bezpośrednio wpłynie na komfort i pewność jego pracy. – Narzędzia ręczne to swoisty łącznik między człowiekiem, a maszyną więc muszą być doskonale dopasowane do wymagań poszczególnych prac i warunków fizycznych wykonawcy. Takie założenie, poparte serią badań i rozmów z wykonawcami, przyświecało podczas projektowania koncepcji rozmiarów rękojeści SoftFisnish, która powstała w wyniku różnorodnych testów prowadzonych na polu antropometrii, ergonomii i zastosowań praktycznych – podkreśla Iwona Bolt – W centrum zainteresowania znajduje się tu tak zwana „ręka o uniwersalnej wielkości”, a naszą odpowiedzią na ową uniwersalność są cztery różne rozmiary rękojeści SoftFinish®, docenione jako koncept przez stowarzyszenie niemieckich lekarzy i terapeutów AGR. Każdy rozmiar rękojeści cechuje optymalne dostosowanie prowadzenia, prędkości i momentu dokręcania. – dodaje Iwona Bolt. Koncepcja rozmiarów rękojeści umożliwia użytkownikowi szybsze wkręcanie śrub, przenoszenie większych sił, a dzięki temu, że narzędzie pewnie leży w dłoni – gwarancję bezbolesnej i bezpiecznej pracy, nawet podczas wielu powtarzalnych ruchów monotypowych – dodaje.
Tak zaprojektowane narzędzia są doceniane nie tylko przez użytkowników, ale także przez grono ludzi, którzy od lat przyznają nagrody typu Red Dot Design Award (nagroda zwana Oscarem designu), IF design award i inne.
Krok drugi: ochrona zdrowia
Dopasowanie rękojeści do rozmiaru dłoni jest jednym z elementów obecnych przy wypełnianiu przez producentów ergonomicznego postulatu ochrony zdrowia wykonawcy, czyli w tym konkretnym przypadku ograniczenia ryzyka wystąpienia uszkodzeń układu mięśniowo-szkieletowego.
-Duża powtarzalność ruchów – tzw. monotypowość – jest zjawiskiem obciążającym przede wszystkim stosunkowo małe grupy mięśniowe (w szczególności kończyn górnych) i prowadzącym do mikrourazów, które kumulują się w czasie – mówi Zbigniew Jóźwiak, ergonomista. Nadmierny wysiłek, niewygodne pozycje elementów układu mięśniowo-szkieletowego, częste wykonywanie podobnych ruchów i czas pracy mogą spowodować powstanie nie tylko dolegliwości bólowych, ale poważne choroby typu zespołu cieśni nadgarstka, łokcia tenisisty (golfisty) czy zespołu bolesnego barku. Dodatkowym czynnikiem sprzyjającym powstawaniu przedstawionych wyżej dolegliwości są zmiany, jakie zachodzą w organizmie z wiekiem, a wśród nich: ograniczenie ruchomości w stawach, zmniejszona elastyczność ścięgien i więzadeł i zmniejszenie siły. Warto wspomnieć również o postępującej z wiekiem skłonności do unikania pozazawodowej aktywności fizycznej prowadzącej do zmniejszenia sprawności fizycznej i wzrostu ryzyka poślizgnięć, upadków czy innych urazów. A to z kolei zwiększa się w wyniku zmęczenia i odczuwanych dolegliwości – dodaje Zbigniew Jóźwiak.
Problemu kontuzji i urazów zawodowych wynikających ze specyfiki pracy z narzędziami ręcznymi nie należy bagatelizować. Wydawać by się mogło, że wkrętak to z pozoru narzędzie stosunkowo proste w swojej budowie i użyciu, jednak okazuje się, że właśnie jego konstrukcja ma ogromny wpływ na wiele elementów pracy – przede wszystkim jej ilość i jakość. Na co zwrócić uwagę podczas wyboru właściwego narzędzia? Tematem raczkującym w Polsce jest wpływ budowy wkrętaka na zdrowie użytkownika – począwszy od „zwykłych” otarć naskórka dłoni i odcisków, a skończywszy na przeciążeniach stawów nadgarstkowych i łokciowych oraz zmęczeniu mięśni ręki, przedramienia, ramienia i barku. Zwracamy przede wszystkim uwagę na zastosowane przez producenta materiały. Te odpowiednio skomponowane, tworzą strefy twarde i miękkie optymalizując warunki chwytu i gwarantując optymalne sprzężenie zwrotne przy wszystkich rodzajach trzymania z uwzględnieniem warunków otoczenia. Warto wiedzieć, że producenci narzędzi ręcznych opierają swoje projekty na wiedzy i doświadczeniu z zakresu fizjologii, anatomii, ergonomii, antropometrii czy BHP. Dogłębne poznanie mechanizmów pracy ludzkiego ciała, przewidywanie zachowań poszczególnych partii mięśniowych, a także szerszy ogląd sprawy czyli warunki geometrii przestrzennej stanowisk pracy (np. warunków antropometrycznych rozmieszczenia elementów pracy, informacyjnych i sterujących, wysokości powierzchni roboczej), sposobu wykonywania pracy (nawyki indywidualne lub sposoby wymuszone konstrukcją stanowiska), a wreszcie urządzeń i narzędzi wykorzystywanych w procesie pracy pozwalają na taki projekt narzędzia, który ograniczy do minimum ryzyko związane z wystąpieniem dolegliwości ze strony układu mięśniowo-szkieletowego.
– Wkrętaki SoftFinish umożliwiają m.in. lepsze przenoszenie siły z ręki na narzędzie, minimalizując obciążenie mięśni podczas wkręcania i wykręcania. Oznacza to przede wszystkim zwiększenie efektywności pracy – zarówno wydajności, jak i jej jakości – podkreśla Wojciech Gradowski, ekspert firmy Wiha.
-To, że pracownik może lepiej wykonywać swoją pracę mniejszym kosztem niesie za sobą dwie konsekwencje – po pierwsze ograniczenie zmęczenia i ryzyka powstania problemów ze strony układu ruchu młodego, w pełni sprawnego pracownika, a po drugie – pozwoli na dłuższą pełną aktywność zawodową doświadczonego pracownika z grupy wieku średniego, a nawet 50+ – dodaje Zbigniew Jóźwiak, ergonomista.
Krok trzeci: ułatwienie pracy
Mówiąc o ergonomii w kontekście narzędzi ręcznych nie można zapomnieć o ich funkcjonalności i wszelkich udogodnieniach wprowadzanych przez producentów, które w efekcie mają wpłynąć na poprawę komfortu pracy. I w przypadku innowacyjnych rozwiązań nie są to słowa rzucone na wiatr. – Redukcja ciężaru pojedynczych narzędzi, czy zastąpienie poszczególnych zestawów narzędziami wielozadaniowymi, które z powodzeniem można przypiąć do paska i zaprojektowanie ich tak, by z łatwością wydobyć odpowiedni element bez konieczności przerywania wykonywanej pracy zadbają o nasze plecy. Dodając do tego rękojeści przystosowane do różnego typu prac – w miejscach wilgotnych, zaolejonych czy przy urządzeniach szczególnie wrażliwych na uszkodzenia uzyskujemy całkiem szeroki wachlarz wartości dodanych – tłumaczy Wojciech Gradowski, ekspert firmy Wiha. Wybierajmy więc narzędzia, które oferują coś więcej – a praca będzie nie tylko łatwiejsza i bezpieczna, ale przede wszystkim znacznie prostsza i bardziej wydajna.
Innowacyjne podejście do projektowania narzędzi ręcznych wpływa nie tylko na ich odbiór estetyczny. Najważniejsze jest dążenie do ciągłego polepszania ergonomii pracy, trwałości narzędzi oraz bezpieczeństwa ich użytkowania. To dlatego tak ważne jest ciągłe badanie rynku i potrzeb specjalistów, by tworzyć rozwiązania, które w efekcie ułatwią pracę każdemu profesjonalnemu wykonawcy. Takie podejście opłaci się nie tylko producentom, ale przyniesie ogromne korzyści użytkownikowi. Efekt? Obopólne zadowolenie i pewność dobrze wykonanej pracy.