Burmistrz Londynu powiedział, że ma obawy co do tego, że wielu przedsiębiorców opuści Europę i może w zupełności przenieść swoje siedziby chociażby do Hong Kongu i Singapuru, z powodu opuszczenia przez Wielką Brytanię jednolitego rynku gospodarczego.
Sadiq Khan w wywiadzie dla CNBC na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos przekonywał premier i „europejskich przyjaciół” aby starali się robić wszystko, w celu uniknięcia twardego Brexitu. Burmistrz stwierdził, że bez korzyści ekonomicznych, które gwarantuje dostęp do wspólnego rynku, niektóre firmy „mogą zdecydować się opuścić Londyn i przenieść się nie do Paryżu, Madrytu czy Berlina, ale do Hong Kongu, Singapuru lub jeszcze gdzie indziej” – czytamy na portalu goniec,com
Burmistrz Londynu powiedział: „Istnieje obawa, że jeśli nie będziemy mieli dostępu do jednolitego rynku, niektóre z banków i firm inwestycyjnych mogą opuścić Londyn. Oni nie chcą tego robić, kochają tu być. W końcu jesteśmy stolicą kulturalną świata z największymi teatrami, restauracjami i całą resztą. Jeśli firmy opuszczą Londyn będziemy biedniejsi, na czym stracą przyszłe pokolenia. Jestem pewien, że udział w jednolitym rynku ma duże znaczenie dla zatrudnienia, wzrostu gospodarczego i dobrobytu.”
A co na to sami przedsiębiorcy? Czy naprawdę będą chcieli opuścić Londyn? Jakie firmy miał na myśli burmistrz stolicy Wielkiej Brytanii? Czy naprawdę jest się czego obawiać, a jak już to kro powinien mieć na uwadze ewentualne przeniesienie przedsiębiorstwa do innego kraju? Z pewnością na te pytania z czasem będzie znana odpowiedź, póki co czekamy na kolejny bieg wydarzeń w sprawie negocjacji UK z Unią Europejską.