Bez wątpienia nikt z nas nie lubi nie oczekiwanego remontu, zwłaszcza wynikającego z przymusu. Zalana łazienka czy inne pomieszczenie to nie jest nic fajnego, gdyż wiąże się z dużymi kosztami i kupą roboty. Oto, co radzą nam eksperci z Sopro, jak możemy się zabezpieczyć przed zalaniem pomieszczenia?
Awaria instalacji hydraulicznej, przeciekająca pralka czy wyciek w obrębie kabiny prysznicowej – każdy z nas zapewne nie raz doświadczył stresu związanego z odkryciem nieszczelności w obrębie łazienki. O ile na skutki tego zdarzenia losowego nie mamy już dużego wpływu, o tyle możemy zapobiegać przyczynom ich powstawania. Niepotrzebnemu stresowi, niezaplanowanym kosztom i długotrwałemu remontowi zaradzimy dzięki zastosowaniu odpowiedniego uszczelnienia łazienki.
Remont czy budowa nowej łazienki to bardzo odpowiedzialne zadanie wykonawcze – pomieszczenie to należy do trudnych i newralgicznych, zwłaszcza w obliczu ciągłego obciążenia wilgocią i podatności na awarię sprzętów AGD. W przypadku pozbawionej uszczelnienia powierzchni nawet zwykła, codzienna eksploatacja może doprowadzić do przesączania się wody poprzez spoiny aż do warstw pod płytkami, dlatego inwestycja w hydroizolację powinna być jednym z najważniejszych punktów wykonawczych. Co nas czeka jeśli o niej zapomnimy?
Kosztowne skutki awarii
Nieprzyjemny zapach, naruszona struktura fug, nieestetyczne zacieki czy uszkodzone płytki – to typowe objawy, które powinny zaniepokoić każdego właściciela mieszkania, nawet jeśli wcześniej nie zauważył żadnych niepokojących symptomów podczas codziennego użytkowania łazienki. Zdarza się bowiem, że do awarii dochodzi poza zasięgiem naszego wzroku – w zabudowanych rurach, ukrytych wężach odprowadzających czy obszarach zabezpieczonych płytkami ceramicznymi. Zauważona zbyt późno spowoduje falę następujących po sobie zniszczeń, zaczynając od osłabienia trwałości podłoża, wypłukiwania spoiwa ze szczelin fugowych, niszczenia betonu, a ostatecznie nawet degradację całego podłoża, zwłaszcza jeśli zostało wykonane z masy gipsowej, bloczków gazobetonowych lub płyt gipsowo-kartonowych. Dodatkowo, całemu procesowi towarzyszy nieprzyjemny zapach spowodowany rozwojem pleśni i niebezpiecznych dla zdrowia grzybów, które w szybkim tempie mogą rozprzestrzenić po całym mieszkaniu.
Przywrócenie łazienki do poprzedniego stanu bywa czasochłonne i kosztowne. Po pierwsze należy dokładnie oczyścić i osuszyć ściany, co w przypadku wyboru metody naturalnej, czyli popularnego wietrzenia, może w naszym klimacie trwać nawet kilka tygodni, nie dając gwarancji dobrze przeprowadzonego procesu schnięcia. W tej sytuacji niezbędny może okazać się profesjonalny osuszacz, który absorbuje wilgoć ze ścian i dba o odpowiedni poziom wilgoci w pomieszczeniu. Koszt wynajęcia urządzenia to kilkaset złotych, zaś kupna – nawet kilka tysięcy. Osuszanie podłogi może niestety wymagać demontażu okładziny, dlatego ocenę powstałych szkód zostawmy specjalistom.
W obu przypadkach zalane pomieszczenie będzie wymagało dezynfekcji zapobiegającej dalszemu rozwojowi grzybów i pleśni. Eliminację drobnoustrojów można wykonać za pomocą profesjonalnych preparatów chemicznych, pamiętając przy tym o odpowiedniej wentylacji i ochronie dróg oddechowych. W przypadku nawracającego problemu zaleca się wykonanie pomiaru wilgotności, bowiem przyczyna zagrzybienia pomieszczenia może kryć się głęboko za fasadami.
W zależności od poziomu zniszczeń będziemy mieć przed sobą etap prac wykończeniowych – odpowiednie przygotowanie podłoża, uszczelnienie powierzchni pod płytkami, stref mokrych i wilgotnych, położenie nowej glazury lub wymianę uszkodzonych płytek oraz renowację fug.
Dla jednych podłoga, dla innych sufit
Uszkodzenia w naszej łazience to często dopiero początek przygody remontowej, należy bowiem pamiętać, że to, co dla nas jest podłogą, dla naszego sąsiada jest sufitem, a nierzadko zdarza się, że oprócz szkód własnych mamy do czynienia z zalaniem łazienki znajdującej się w tym samym pionie.
Na skutek zniszczenia sufitów i ścian w lokalach sąsiadujących musimy przede wszystkim liczyć się z koniecznością pokrycia kosztów napraw, które mogą wahać się od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych. Pamiętajmy bowiem, że nawet w przypadku wykupionego ubezpieczenia, ubezpieczyciel w pierwszej kolejności zleca przeprowadzenie inspekcji w celu ustalenia przyczyny zalania, a zwrot kosztów przysługuje nam tylko w przypadku orzeczenia wypadku losowego. Czeka nas więc pokrycie kosztów suszenia, skuwania płytek, kupno nowych, prace glazurnicze i nierzadko popsute stosunki z sąsiadem.
Nie musi tak być
Biorąc pod uwagę cenę remontowych prac glazurniczych i naprawczych, a także zakup nowych elementów budowlanych czy wykończeniowych, koszty usuwania awarii mogą w znacznym stopniu przerosnąć nasze oczekiwania, a także domowy budżet. Myśląc zapobiegawczo i ekonomicznie, podstawowym krokiem podczas remontu czy budowy łazienki, powinna być jego hydroizolacja, która zatrzyma przesączanie wody do poszczególnych warstw podłoża czy ściany, ograniczając straty do zera lub, w skali potencjalnych zniszczeń, do minimum.
-Nowoczesna, wysokiej jakości chemia budowlana pozwala na skuteczne, trwałe zabezpieczenie stref mokrych, nawet w przypadku pomieszczeń narażonych na duże obciążenie wodą – podkreśla Artur Watras, Product Manager Sopro. – Na wstępnie należy podkreślić, że ten etap wykonawczy nie obciąży nadmiernie naszego budżetu, zwłaszcza jeśli do remontu podchodzimy w sposób całościowy, a decydując się na gruntowne odnowienie, warto zrobić to solidnie i od podstaw, z wykorzystaniem dobrej jakości materiałów. Tylko wtedy zmiany będą widoczne i trwałe, mimo codziennej eksploatacji. – Chcąc jeszcze bardziej ułatwić inwestorowi i wykonawcy decyzję o odpowiednim zabezpieczeniu pomieszczenia przed wilgocią, wprowadziliśmy do oferty zestaw Hydroset 282 – system uszczelniający z niezbędnymi narzędziami aplikacyjnymi. Poszczególne elementy tego zestawu zostały dobrane tak, by w wygodny sposób zapewnić kompleksowe wykonanie uszczelnienia naroży prysznicowych, niecek brodzikowych oraz zabezpieczenie miejsc instalacji wanny oraz stref mokrych i wilgotnych – podkreśla ekspert Sopro. Za niezawodną ochronę przeciwwilgociową odpowiadają tu dobrze znane Wykonawcom produkty – mostkująca rysy uszczelniająca folia w płynie Sopro FDF 525, która wraz z uszczelkami, narożnikami i taśmą uszczelniającą DBF 638 chroni przed wodą działającą bez ciśnienia w obciążonych wilgocią pomieszczeniach, preparat gruntujący Sopro GP 263, doskonały do przygotowania podłoża o zróżnicowanej chłonności i wzmocnienia przed nałożeniem folii w płynie. Na jaki koszt należy się przygotować? – Cena całego zestawu to około 195 zł, do której należy dodać wynagrodzenie Glazurnika i niecałe 4 godziny pracy. Efekt? Bezpieczny dom, bezpieczny portfel i głowa wolna od wszelkich problemów związanych z późniejszym usuwaniem efektów zalania łazienki – dodaje ekspert Sopro.
Wykonanie hydroizolacji łazienki to absolutna podstawa prac remontowych, która zapewni jej bezproblemową eksploatację przez długie lata, a w przypadku zalania, pozwoli spać spokojnie, bowiem zminimalizuje jego konsekwencje i ustrzeże przed ponoszeniem niepotrzebnych kosztów i będzie chronić przed grzybami i pleśnią. A należy pamiętać, że mieszkając w budynku wielorodzinnym jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za swoje mienie, ale w tym przypadku dobytek naszego sąsiada. A w tej kwestii nie ma absolutnie miejsca na kompromisy.