Według profesor Kelli Burns z Uniwersytetu Południowej Florydy mobilna aplikacja Facebook podsłuchuje nasze rozmowy. Jakie jest w tej sprawie stanowisko reprezentantów Facebooka?
Ku naszemu zdziwieniu Facebook temu nie zaprzecza. Według nich funkcja nasłuchuje „tylko tego, co jest w naszym otoczeniu”, nasuwaja się w tej sytuacji dwie myśli. Po pierwsze, po co serwisowi nasłuchiwanie tego co się dzieje w otoczeniu użytkowników, oraz po drugie, w jaki sposób można kogoś podsłuchiwać i w tym samym momencie jednak go nie podsłuchiwać. Dziwny paradoks. Według twórców Facebooka da się tak.
Aplikacja, która została wprowadzona w 2014 roku funkcjonuje w ten sposób, że jeśli ktoś zamieszcza post o tym, że słucha muzyki lub ogląda film, ta wówczas wychwyci o jakim utworze bądź filmie piszemy. W jaki sposób profesor z Florydy odkryła ten kontrowersyjny fakt? W czasie jej rozmowy, która odbywała się w pobliżu telefonu zaczęły jej przychodzić reklamyna temat treści rozmowy. Jak twierdzi profesor nie jest, co prawda do końca pewna czy nie pisała z kimś na te same tematy, to faktem jest, że aplikacja „słucha”.
Według informacji wiadomo, że usługa „nasłuchu” działa póki co tylko na terenie USA, jednak takie nowinki dość szybko są rozchodzą i szybko dotarły do Europy. Zresztą to nie jedyna kontrowersyjna usługa, którą wprowadził serwis społecznościowy.
Jakiś czas temu belgijska policja poinformowała, że używanie tzw. przycisków reakcji znajdujących się obok przycisku „lubię to” jest swojego rodzaju testem. W chwili kliknięcia przekazujemy serwisowi jeszcze więcej informacji na nasz temat. Policjanci uważają, że stoi za tym systemem potężny algorytm, który umożliwia określenie naszego nastroju w danej chwili.
Oto oficjalne stanowisko serwisu Facebook w wyżej opisanej sprawie:
„Facebook nie wykorzystuje mikrofonu, żeby w jakikolwiek sposób przekazywać dane do celów reklamowych lub do zastosowania w News Feedzie. Firmy są w stanie dostarczać ludziom odpowiednie reklamy w oparciu o ich zainteresowania lub inne dane demograficzne, ale nie poprzez gromadzenie danych audio.”