Dwujęzyczność to kwestia znana wielu rodzicom na Wyspach Brytyjskich i nie tylko. Dziecko, które urodziło się w UK, ma łatwiejszy start. W momencie, gdy zacznie mówić, może już próbować porozumiewać się w dwóch językach.

Rodzice jednak w takiej sytuacji nie zawsze wiedzą, jak rozwiązać kwestię mówienia do dziecka. Eksperci radzą, by zastosować tu prostą zasadę czyli jeden rodzic, jeden język. Dzięki temu dziecko rozróżnia dwa języki i obu zaczyna się uczyć. To podejście uznawane jest za najprostsze i najbardziej naturalne. Należy zauważyć, że już do trzeciego roku życia dzieci powinny, w jak największym stopniu przyswoić swój dziedziczny język. Weźmy przykład, jeśli matka jest Polką mieszkającą na Wyspach i ma partnera Anglika, powinna jak najlepiej nauczyć swoje dziecko polskiego (tzw. język domu).

Wszystko dlatego, że gdy pociecha pójdzie do przedszkola czy szkoły podstawowej, język polski będzie używany w mniejszości. Lepiej też, aby rodzic, którego pierwszym językiem jest polski, nie zwracał się do dziecka w innym języku. Ważne jest bowiem to, by zwracać się do malucha w tym języku, w którym czujemy się najlepiej, w którym najłatwiej nam wyrażać emocje. Psycholodzy twierdzą, że w przypadku dzieci dwujęzycznych, znajomość tzw. języka domu to element niezbędny do tego, by dobrze przyswoiły język, jaki dominuje w danym społeczeństwie – w tym przypadku angielski.

Wiele osób ma obawy, że gdy będzie mówić do malucha w dwóch językach spowoduje, że ten zacznie później mówić. Naukowcy zaprzeczają, uspokajając, że nie ma danych naukowych, które mogłyby to potwierdzić.

Mieszanie językashutterstock_274790921

Dzieci często mieszają oba języki w jednej wypowiedzi, co jest problematyczne. Specjaliści zalecają, by nie udawać, że nie rozumiemy dziecka. Nie warto też go ciągle poprawiać, a raczej poświęcić więcej uwagi na naukę. Wplatanie słów nie jest powodem do zmartwień, bo dla dziecka jest to naturalny sposób komunikacji

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here