Każdy, kto kiedykolwiek urządzał swoje własne M wie, że stworzenie funkcjonalnego, a zarazem estetycznego projektu to nie lada wyzwanie. Do pogodzenia mamy tu bowiem dobór materiałów wykończeniowych, mebli, oświetlenia i akcesoriów oraz spójność kolorystyczną wykańczanego wnętrza. Niestety, wybór fugi bardzo często zostawiamy na końcowy etap prac glazurniczych, a to przecież ten, z pozoru niewielki, detal ma ogromny wpływ na ostateczny wygląd całej kompozycji. Dziś przedstawiamy kilka zasad, które pomogą dobrać odpowiednią barwę spoiny i osiągnąć wymarzony efekt trwałej i estetycznej okładziny, stanowiącej ozdobę każdego pomieszczenia.
Płytki ceramiczne – z ich ogromną różnorodnością, bogatym wzornictwem i trwałością to obecnie jeden z najczęściej wybieranych materiałów wykończeniowych. I choć ich popularność od lat nie maleje, we współczesnym projektowaniu można zaobserwować trend na malejącą szerokość fug. Królujący minimalizm i moda „na ukrywanie” sprawiają, że inwestorzy coraz częściej pytają wykonawców o możliwość montażu bezspoinowego, maksymalnie eksponującego taflę płyty ceramicznej. – W tym przypadku należy powiedzieć sobie wprost – z fug nie należy rezygnować – podkreśla Daria Bielska-Muszalik, ekspert firmy Sopro. – Są one niezbędne zarówno z powodów techniczno – fizycznych, jak i optyczno – estetycznych. Pełnią szereg niezwykle istotnych funkcji – od niwelowania fabrycznych nierówności płytek, poprzez ochronę dolnych warstw konstrukcji przed zabrudzeniami, aż po kompensację naprężeń, powstających np. na skutek zmian temperatur – dodaje ekspert firmy Sopro.
Kilka słów o złudzeniu optycznym
Na to, jak ostatecznie nasze oko będzie odbierało wygląd zafugowanej powierzchni ogromny wpływ ma światło, które może pozytywnie zmieniać lub zniekształcać naszą percepcję. Postrzeganie tonacji kolorystycznej może więc ulegać pewnym różnicom – przy słabym świetle dać wrażenie jasności, zaś przy mocnym, jaskrawym oświetleniu, ten sam kolor będzie sprawiał wrażenie ciemnego. To samo dotyczy fug – w zestawieniu z jasnymi płytkami, ta sama fuga będzie wydawać się ciemniejsza, a w zestawieniu z ciemnymi – delikatniejsza.
Kolejny efekt, zwany „złudzeniem kontrastu,” możemy zaobserwować w przypadku okładzin mozaikowych. Koncentrując się na całej kompozycji, z czasem, na przecięciu fug dostrzeżemy „ciemniejsze plamy”. Pamiętajmy o tym podczas doboru fugi – może się bowiem zdarzyć, że typowe „złudzenie optyczne” będziemy traktować jako irytujące zabrudzenie, czy nieestetyczną skazę na materiale wykończeniowym.
Jeśli zależy nam na zachowaniu pełnej geometrii i harmonii kompozycyjnej, unikajmy efektu „złudzenia ściany kawiarnianej”, który występuje jako iluzja równoległości linii poziomych na białych i czarnych płytkach, połączonych szarymi fugami. Spoina wydaje się wyraźnie jaśniejsza między czarnymi polami, a ciemniejsza w sąsiedztwie płyt jasnych, co prowadzi do przeświadczenia, że fugi między płytkami zostały wbudowane nierównolegle.
Niezwykle ważną rolę odgrywa tu również schemat ułożenia, który, w zależności od przebiegu linii fug, da zupełnie inny efekt kompozycyjny. Ta sama okładzina zupełnie inaczej zaprezentuje się w prostoliniowym układzie płytek, gdzie linie fug regularnie się krzyżują, inaczej zaś w przypadku ułożenia z tzw. przesunięciem fugi, rozmieszczeniem poligonalnym, czy w klasyczną jodełkę.
Rada eksperta Sopro: Szeroki wachlarz kolorów zapraw Sopro DF 10 czy Sopro Saphir pozwala czerpać z niezwykle bogatej palety: od neutralnych barw ziemi, przez niezwykle modne pastele, aż po niebanalne, wyraziste odcienie, umożliwiając tym samym dobór idealnego wariantu kolorystycznego. Dodatkowo, zaprawę Sopro DF 10, można uszlachetnić za pomocą srebrnego lub złotego brokatu. Jest to rozwiązanie niezwykle efektowne, szczególnie w przypadku drobnych, błyszczących i gładkich płytek, np. szklanej mozaiki. Aby uzyskać pożądany efekt, należy zadbać o właściwe oświetlenie takiej powierzchni. Silne światło punktowe sprawi, że fugi będą delikatnie połyskiwać, tworząc złudzenie zawieszenia płytek w mieniącej się przestrzeni.
Garść informacji technicznych
Po wybraniu koloru i decyzji dotyczącej ułożenia płytek, czas na rozważenie kilku istotnych kwestii technicznych.
Aspektem, który budzi duże emocje, zwłaszcza w kontekście oczekiwań inwestorów, jest kwestia zagłębienia fugi. Najczęstszym życzeniem klienta jest, by fuga i powierzchnia tworzyły jednolitą taflę. I choć istnieje wiele technik, które pozwolą na spełnienie tych wymagań, wszystkie wiążą się z pewnymi ograniczeniami i nie gwarantują zapewnienia wszystkich wymogów technicznych związanych z prawidłowym fugowaniem. – Typowy proces wbudowania zaprawy opiera się na stosowaniu fugi w konsystencji szlamowej. Jej wstępna obróbka obarczona jest pojawieniem się niewielkiego zagłębienia fugi względem powierzchni płytki. Jego zakres zależy od kalibracji okładziny, szerokości spoiny, czasu, po jakim przystąpiono do zmywania fugi oraz użytych narzędzi. Pamiętajmy bowiem, że fuga, z reguły, jest pełniejsza przy płytkach rektyfikowanych (cięte brzegi płytki) niż przy zaokrąglonych brzegach –podkreśla ekspert Sopro.
Miejmy na uwadze, że zaprawa fugowa spełnia nie tylko rolę estetycznego elementu, wypełniającego szczeliny międzypłytkowe, ale ma ogromny wpływ na wyrównywanie naprężeń, występujących na danych powierzchniach. Dlatego, warto kierować się zasadą mówiącą, że wraz ze wzrostem wielkości płytki lub w zastosowaniu zewnętrznym, powinna zwiększać się również szerokość spoiny. Wartości referencyjne podaje niemiecka norma DIN 18352, i tak np. dla płyt gresowych o wymiarach 30×60 cm i 60×60 cm, w zastosowaniu wewnętrznym – fuga nie powinna być węższa niż 3 mm. W obszarach zewnętrznych, narażonych na zmienne warunki atmosferyczne i wahania temperatur, wymagania te są bardziej rygorystyczne i wynoszą minimum 5 mm.
– Zwróćmy również szczególną uwagę, by nie używać fug cementowych do wypełnienia dylatacji obwodowych. W tym przypadku postawmy na materiały trwale elastyczne, np. silikony, dzięki czemu unikniemy wystąpienia szkód na wykańczanych powierzchniach – podkreśla ekspert firmy Sopro.
Odpowiednio dobrany kolor fugi pomoże nadać pomieszczeniu nietuzinkowy i niezwykle oryginalny charakter: od klasycznego – pełnego gładkich powierzchni w subtelnym i delikatnym tonie, poprzez połyskujący i kobiecy glamour, aż po wyrazisty – pełen odważnych kontrastów. Jego wybór powinien być zatem podyktowany przede wszystkim rodzajem, wielkością i barwą płytek, a także miejscem ich ułożenia oraz efektem, jaki chcemy osiągnąć. Pamiętajmy jednak, że odbieranie bodźców świetlnych czy kolorystycznych to sprawa bardzo subiektywna, dlatego każde zestawienie należy przetestować i ocenić indywidualnie.