Ścieżki w ogrodzie wykonane ze żwiru prezentują się bardzo ładnie, nadają uroku naszemu zakątkowi zieleni. Jednak decydując się na wykonanie tego typu ścieżki w ogrodzie często kierujemy się jedynie faktem: bo ładnie wygląda lub sąsiad ma ja też chcę. Owszem nikt nie może nam tego zabronić, jednak zanim zdecydujemy się na ścieżki wykonane ze żwiru lub miejsca w ogrodzie wysypane takimi kamykami nie myślimy o tym, jak je oczyścimy z liści jesienią. Tu zaczynają się schody.
Spadające liście i gałązki zawsze zmieszają się z ruchomymi elementami podłoża i ciężko je wygrabić lub wymieść. Jednak nie możemy dopuścić do tego, aby na długo pozostały na ścieżce, bo zaczną się rozkładać i w efekcie nawierzchnia ulegnie zanieczyszczeniu i straci ładny wygląd.
Dlatego do usuwania liści najlepiej użyć grabi z cienkimi, ale szeroko rozstawionymi zębami albo miotły z pędów ryżowych lub specjalnej “sprężynującej” miotły z plastiku. W zamiataniu liści z drobnego podłoża chodzi o to, by podrywać liście z podłoża, tym samym nie przesuwając kamyków.
Uwaga, radzimy aby w żadnym wypadku nie dopuścić, by na dróżce zgromadziła się gruba warstwa liści i innych śmieci, bo wówczas praca będzie trudniejsza. Warto sprzątać liście jak najczęściej. Ponadto do czyszczenie nawierzchni żwirowych pomocna może okazać się spalinowa dmuchawa do liści. Gdy już “zdmuchniemy” wszystkie liście ze ścieżki (np. na trawnik), łatwiej je będzie zgarnąć do pojemnika. Dobra rada: dmuchawa do liści działa skuteczniej, gdy liście są jeszcze suche. Na rynku dostępne są też odkurzacze do liści, jednak w przypadku ścieżki żwirowej jest on niewskazany, bo może wciągać także kamyki.