Z doniesień mediów wynika, że czekają nas spore zmiany związane z wynajmowaniem mieszkań od landlordów. Rząd Wielkiej Brytanii ma w planach wprowadzenie nowego prawa, zgodnie z którym mieszkanie wynajmowałoby się na minimum 3 lata, tym samym musiałyby ulec zmianie podpisane do tej pory umowy.
Zmiana dłuższego okresu najmu była pomysłem polityka Jamesa Brokenshire’a po tym, jak okazało się, że około 80% najmu w Anglii i Walii jest na okres sześciu lub 12 miesięcy. Na dzień dzisiejszy umowy mogą postawić najemców w sytuacji, w której są oni zagrożeni eksmisją i to bez konieczności podania przyczyny przez landlorda. Zmiana związana z długoterminowym najmem będzie głównym tematem ośmiotygodniowych konsultacji.
Jak podaje portal Polemi: „To niesprawiedliwe, że najemcy są zmuszani do wywracania życia do góry nogami, znajdowania nowej szkoły dla swoich dzieci w bardzo krótki czasie, a wszystko przez obecne warunki umowy wynajmu. Jestem zdeterminowany do działania, a dłuższe umowy najmu przyniosą korzyści zarówno najemcom, jak i właścicielom” mówił James Brokenshire.
National Landlords Association (NLA) oraz właściciele mieszkań, są zdania, że zaledwie czterech na dziesięciu najemców tak naprawdę chce mieć dłuższe umowy. „To polityka, którą konserwatyści wyszydzali, gdy wspomniała o niej opozycja podczas ostatnich dwóch kampanii wyborczych. To polityczne posunięcia wymierzone w najemcę, a nie próba poprawienia funkcjonowania rynku nieruchomości do wynajęcia” uważa Richard Lambert, dyrektor naczelny NLA czytamy w Polemi.
W związku z propozycją rządu wiele rodzin wychowujących dzieci ma obawy, gdyż to oni często mieszkają mieszkaniach wynajętych na krótki okres. Polly Neate, dyrektor generalna organizacji charytatywnej Shelter, w wywiadzie dla mediów powiedziała: „To ważny krok naprzód. Utrata najmu to główny czynnik przyczyniający się do bezdomności, a także powodujący ogromną niestabilność w wynajmowaniu mieszkań przez rodziny. Rząd powinien również zapewnić ochronę przed eksmisjami i ogromnym wstrząsem związanym z koniecznością przeprowadzki do innego domu, zmianą pracy i szkoły”- podaje Polemi.
A Wy co myślicie na temat tych zmian? Czy przedłużenie okresu najmu mieszkania do minimum 3 lat jest dobrym rozwiązaniem?