Jak twierdzą londyńczycy poniedziałek nazywany przez wielu “Blue Monday”, jest najbardziej depresyjnym dniem. w roku. Czy tak twierdzą naprawdę? Według najnowszego sondażu “Evening Standard” wcale tak nie jest.
“Blue Monday” to dzień, który wypada w poniedziałek ostatniego pełnego tygodnia stycznia. Jest to dzień, gdzie większość osób ma spadek nastroju, zmaga się z brakiem pieniędzy po świątecznym zakupowym szaleństwie, kiepską pogodą, a także wyrzutami sumienia z powodu nie dotrzymania postanowień noworocznych.
Najnowsze dane pokazują jednak, że zaledwie 29 proc. mieszkańców Londynu ma depresyjny nastrój, a cztery piąte uważa, że styczeń nie należy do ich ulubionych miesięcy.
Aż 85 proc. pytanych londyńczyków, tak naprawdę nie wie kiedy przypada “Blue Monday”, a 30 proc. ankietowanych przyznała, że nawet nie zdaje sobie prawy co to tak naprawdę jest. Sytuacja wygląda wrećz odwrotnie, gdyż mieszkańcy myślą o wyprzedażach, nowym starcie, zbliżających się wakacjach, w związku z tym myśli są bardzo pozytywne, niż mogłoby się wydawać.
Prof. Richard Scase socjolog z Uniwersytetu Kent, powiedział: „To mit, że styczeń jest najbardziej nieszczęśliwym miesiącem dla Brytyjczyków. Generalnie raczej kojarzymy początek nowego roku z czymś pozytywnym mając okazję zacząć od nowa.”