Eksperci przestrzegają, że przed faktem związanym z premier May, która to może stracić Szkocję przez swoją ryzykowną grę polityczną. Jak prognozują sondaże, szkocka partia SNP utwierdzi swoją pozycję w regionie podczas czerwcowych wyborów parlamentarnych.

Pewniakiem jest fakt, że kampania wyborcza Szkotów bazować ma na pozostaniu w Unii Europejskiej i kolejnym referendum odnoszącym się niepodległości kraju.

Nicola Sturgeon boje na alarm przed zniszczeniem, jakie niesie za sobą przewaga Partii Konserwatywnej w Westminster. Szkocka premier uważa, że stanie na straży przyszłości Szkocji, którą politycy w Londynie masowo lekceważą.

Na dzień dzisiejszy SNP posiada w parlamencie 56 miejsc. Jak uważają specjaliści, zdania są podzielone w kwestii utrzymania pozycji Szkocji w Westminster.  Wielu bazuje na sondażach, wskazujących na fakt, że SNP może zdobyć jeszcze więcej miejsc, a inni wskazują, że w Szkocji rośnie pozycja konserwatystów.

Sturgeon i jej partie czeka bez wątpienia trudna kampania wyborcza. Jednak zadeklarowała, że jest gotowa stworzyć koalicję z Partią Pracy i Liberalnymi Demokratami, aby osłabić wpływy torysów.

Premier Nicola Sturgeon poddała krytyce decyzję związaną z organizacją przedterminowych wyborów, mówiąc, że “pokazuje ona, iż Theresa May po raz kolejny przedkłada interes swojej partii nad to, co dobre dla kraju”. Ponadto dodała w swojej wypowiedzi dodała: „po raz kolejny ludzie będą mieli okazję, aby odrzucić niesprawiedliwy program torysów, odnawiając istniejący demokratyczny mandat, dający Szkotom prawo do wyboru swojej przyszłości.”

Szefowa szkockiego rządu zaproponowała, aby do ponowne referendum miało odbyło się na jesieni 2018 roku lub na wiosnę 2019 roku. “Brytyjski rząd nie powinien stać na drodze demokratycznej woli tego parlamentu” – tłumaczyła premier Szkocji.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here