Jak alarmują eksperci liczba pszczół, os i motyli w Wielkiej Brytanii drastycznie spada. Według nich winny temu jest zmienna i nieprzewidywalna pogoda panująca UK już od ponad dekady.

National Trust przestrzega, że: „Aura płata figla nie tylko ludziom – chłodne lata i ciepłe zimy uderzają także w owady. Tak dzieje się od co najmniej 10 lat, ale najgorszy dla pszczół i motyli był mijający rok.”

Naukowcy nie maja dobrych wieści, gdyż przykładowo w miejscowości Lytes Cary w hrabstwie Somerset populacja trzmieli spadła o 85% porównując do poprzedniego roku. National Trust Purbeck w Dorset jest zaniepokojone spadkiem liczby motyli zwanych polowcami szachownicami, których liczebność spadła o 73%.

Specjaliści ds. przyrody w Wielkiej Brytanii są zdania, że ocieplenie klimatu powoduje stopniowe wyginięcie w tym kraju wielu cennych gatunków motyli wyjątkowo wrażliwych na upały. Jeżeli poziom CO2 będzie się utrzymywał i klimat będzie się ocieplać, znikną bielinek kapustnik i osadnik egeria.

Naukowcy w badaniu zamieszczonym w “Nature Climate Change” uważają, że wiele gatunków motyli wyginie w Wielkiej Brytanii do 2050 roku.

Pewnie nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, że obecność owadów w życiu człowieka jest niezwykle ważna, ponadto bez pszczół wiele upraw ogrodniczych przestałoby istnieć.  Jak podkreślają naukowcy w zapylaniu roślin biorą udział nie tylko pszczoły miodne, ale również trzmiele, pszczoły samotnice, motyle, a nawet muchówki. Ciekawostką jest, że aż 75% spośród czołowych gatunków roślin uprawianych na Ziemi jest uzależnionych od owadów odpowiedzialnych za zapylanie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here