Jak donoszą media posłowie m.in. z Partii Zielonych zwracają się do brytyjskiej premier, aby nadała prawa wyborcze 16 i 17-latkom. Są oni zdania, że młode pokolenie powinni mieć prawo wypowiedzenia się na temat swojej przyszłości, chociażby poprzez możliwość głosowania w najbliższych wyborach parlamentarnych.
Independent pisze, że po fakcie, gdzie Izba Gmin zdecydowała o przeprowadzeniu przedterminowych wyborów parlamentarnych, wśród brytyjskich polityków słychać było głosy o umożliwieniu pójścia do urn 16 i 17-latkom.
Caroline Lucas, współprzewodnicząca Partii Zielonych powiedziała: „Premier powinna dokonać pilnej zmiany prawa, aby pozwolić wypowiedzieć się młodym ludziom, co do swojej przyszłości. Theresa May mówi o bezpieczniejszej przyszłości tego kraju, jeśli są to wybory o znaczeniu narodowym, powinniśmy zmienić prawo, aby 1,5 miliona brytyjskich 16 i 17-latków mogło zagłosować 8 czerwca.”-czytamy na portali Goniec.

Co więcej Angus Robertson, wiceprzewodniczący Szkockiej Partii Narodowej dodaje, że: „Wstrzymanie głosu z 16 i 17-latków jest niezgodne z zasadą zrównoważonego rozwoju. Jeżeli młodzi ludzie mogą brać udział w niektórych wyborach i referendach, to nie można odmówić im udziału również w wyborach parlamentarnych.”
Głosy nawołujące do nadania praw wyborczych młodym ludziom pojawiły się kilka godzin po ogłoszeniu konieczności przeprowadzenia przyśpieszonych wyborów przez Theresę May. Czy faktycznie chodzi tylko o możliwość wypowiedzenia się młodym w wyborach, czy w ten sposób politycy chcą powiększyć grono swoich zwolenników?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here